Oczekiwanie na wojnę jest gorsze niż sama wojna
Gdyby nie transportery opancerzone i posterunki wojskowe, w stolicy Kuwejtu trudno byłoby dostrzec oznaki zbliżającej się wojny. Nie odczuwa się atmosfery nerwowości, choć władze przeprowadzają próbne alarmy i ewakuacje w ważniejszych instytucjach publicznych, a gazety drukują instrukcje objaśniające, jak się chronić przed atakami biologicznymi czy chemicznymi.
Dziurawa prohibicja
Ciągnąca się wzdłuż morza Arabian Gulf Street jest wieczorem zupełnie zakorkowana. Zdarza się sporo wypadków spowodowanych przez nadużywanie alkoholu, mimo że w Kuwejcie obowiązuje całkowita prohibicja. Na lotnisku czujny celnik wypytywał mnie, czy w plastikowej butelce na pewno przewożę wodę. Dżamal, specjalista od systemów komputerowych w służbie armii, lekceważy zakazy i ostentacyjnie wchodzi do mieszkania swoich europejskich przyjaciół z naręczem butelek wina i piwa. Tego samego dnia miejscowe gazety informowały o aresztowaniu arabskiej aktorki, która - będąc pod wpływem alkoholu - uderzyła policjanta z drogówki. Stolica Kuwejtu na pewno nie jest tym, czym było Chicago podczas prohibicji w latach 20.
ubiegłego wieku, ale także tu kwitnie przemyt, przynoszący niemałe profity ludziom, którzy go kontrolują. Picie alkoholu ma nie tylko smak zakazanego owocu, ale jest też demonstracją przynależności do kręgu ludzi nowoczesnych, otwartych na świat i akceptujących zachodni styl życia.
Wielu rodaków Dżamala wybiera się jednak do Arabii Saudyjskiej na hadż, pielgrzymkę do świętych miejsc islamu. Pojechał tam także sam emir Kuwejtu. Trwa towarzyszące pielgrzymce święto Id Al Adha, upamiętniające gotowość Abrahama do poświęcenia Bogu życia własnego syna. Tradycja nakazuje muzułmanom w geście symbolicznego poddania się woli boskiej zarzynać na progu domostw jagnięta i dzielić się ich mięsem z ubogimi. Atmosferę święta można porównać do bożonarodzeniowej ze względu na spotkania w gronie rodziny i znajomych.
Pustynia naszpikowana wojskiem
- Święta obchodzimy jak zwykle, nic się nie zmieniło. Ani ja, ani moja rodzina nie obawiamy się wojny. Id jest taki sam jak zawsze. No, może trochę rozmawiamy o tym, że w NATO zabrakło zgody na wzmocnienie obrony Turcji - mówi Dżamal. Jego zdaniem, Kuwejtczycy nie mają się czego obawiać. Północna część kraju jest wręcz naszpikowana amerykańskimi wojskami. Niektórzy narzekają, że ogłoszenie prawie połowy kraju zamkniętą strefą militarną ogranicza m. in. możliwość biwakowania na pustyni. Według Dżamala, żołnierzy amerykańskich jest już dwa, trzy razy więcej, niż wynika z oficjalnych informacji. Ich najnowocześniejsze uzbrojenie gwarantuje, że Saddam Husajn, który grozi ponownym atakiem na Kuwejt, nie jest w stanie wyrządzić krzywdy małemu sąsiadowi.
29-letnia Aida Jassem, inżynier chemii pracująca dla firmy petrochemicznej, nie dostrzega większego wpływu kryzysu irackiego na sytuację w kraju. Przyznaje, że podczas spotkania ze znajomymi zawzięcie dyskutowała na temat nadchodzącej wojny. Wśród Kuwejtczyków zdaje się jednak dominować przekonanie, że im wcześniej nastąpi rozprawa z Husajnem, tym lepiej dla wszystkich. - My pierwsi odniesiemy korzyść z pokonania reżimu i zniszczenia jego broni, ponieważ jesteśmy słabszym sąsiadem - uważa Sami Al Nisf, komentator dziennika "Al Anba".
Niemało Kuwejtczyków ma krewnych w Iraku. Mówią, że modlą się, by wojna trwała krótko i by jak najmniej boleśnie dotknęła cywilów, którzy już dość wycierpieli. - W 1991 r. spod władzy Saddama został wyzwolony Kuwejt, teraz czas na wyzwolenie Iraku - uważa Adel Al Isa, przedsiębiorca, menedżer w dużej firmie dostarczającej m.in. materiały do budowy rurociągów. Biznesmeni niecierpliwie oczekują ataku na Irak.
- Czekanie na wojnę jest gorsze niż sama wojna, bo niezależnie od tego, co kto mówi i robi, wszyscy w biznesie i turystyce odczuwają już negatywne skutki sytua-cji. Ludzie nie wiedzą, czy wyjeżdżać, czy zostać - mówi Masud Ullah Khan, sekretarz redakcji anglojęzycznego dziennika "Kuwait Times".
Więcej możesz przeczytać w 8/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.