Na dwa dni przed zakończeniem kampanii wyborczej na prezydenta Elbląga do internetu wyciekło pikantne nagranie rozmowy Jerzego Wilka ze współpracownikami. W kwiecistym, pełnym wulgaryzmów języku kandydat partii Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta Elbląga opisuje kulisy kampanii referendalnej, która doprowadziła do przedterminowych wyborów. Przyznaje się do sojuszu z największym wrogiem PiS, czyli Ruchem Palikota.
„Razem pracowaliśmy w referendum, tak? Jeden cel mieliśmy. Wypier...lić Nowaczyka [odwołany prezydent Elbląga – red.], tak? On teraz przeprasza za mnie? Jak ja byłem jego, no, nie przyjacielem, ale osobą, która go wspierała. Ile my zrobiliśmy? Więcej niż on” – mówi na taśmie Wilk. Przyznaje też, że działacze PiS zapłacili za nagranie spotu i przekazali go głównemu organizatorowi referendum Kazimierzowi Falkiewiczowi, działaczowi Ruchu Palikota, by ten puścił go w mediach. „Mieliśmy wspólny cel – wypier...lić tych z Platformy. Teraz jest szansa to wziąć. Idę tam na pięć lat” – dodaje Wilk.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.