Manipulacja prof. Chazana
„Dziecko kobiety opisywanej przez media może żyć długo, są propozycje operacji i rokowania nie są złe. Bardzo się cieszę, że pani zdecydowała się donosić ciążę” – mówił prof. Bogdan Chazan w piątek 13 czerwca na wiecu swoich zwolenników przed warszawskim Szpitalem im. Świętej Rodziny przy ulicy Madalińskiego. Słowa te, szeroko cytowane w mediach, są kolejną manipulacją. Sugerują po pierwsze, że prof. Chazan nadal sprawuje opiekę lekarską nad panią Agnieszką, a po drugie, że ona sama podjęła decyzję o donoszeniu ciąży, choć w rzeczywistości to profesor uniemożliwił jej poddanie się legalnej aborcji. Otrzymaliśmy w tej sprawie wyjaśnienie od samej zainteresowanej.
Oświadczenie pani Agnieszki, byłej pacjentki Szpitala im. Świętej Rodziny
W związku z wypowiedziami prof. Chazana w mediach oświadczam, że nie zamierzam rodzić w Szpitalu im. Świętej Rodziny przy ulicy Madalińskiego. Jest wybrany inny szpital, do którego zgłosimy się po pomoc medyczną przy porodzie. Nie mam zaufania do metod leczenia prof. Chazana, obawiam się wprowadzania przez niego metod leczenia niezgodnych z moją wolą.
(imię kobiety zmienione)
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.