Ten człowiek to maszyna
Po raz pierwszy w historii maszyna zdała test Turinga, nabierając ludzi, że jest 13-letnim chłopcem. Towarzystwo Królewskie w Londynie testowało pięć maszyn i sprawdzało, która z nich jest w stanie przechytrzyć ludzi i nabrać ich, że jest człowiekiem. Po serii pięciominutowych rozmów za pośrednictwem czatu przynajmniej 30 proc. sędziów, którzy nie wiedzieli, czy mają kontakt z żywą osobą, czy z programem, stwierdziło, że rozmawiało z człowiekiem. A o tym, że Eugene Goostman jest prawdziwym nastolatkiem, przekonanych było 33 proc. oceniających. Tym samym, po 60 latach od tragicznej śmierci genialnego matematyka, został osiągnięty założony przez niego warunek uznania maszyn za zdolne do symulowania ludzkiej inteligencji. Nastolatka stworzyli Rosjanin Władimir Wiesełow oraz Ukrainiec Eugen Demczenko. – Naszym celem było to, by mógł twierdzić, że wie wszystko, ale jednocześnie jego wiek sprawiałby, że jego niewiedzę można by racjonalnie wytłumaczyć. Spędziliśmy dużo czasu nad stworzeniem postaci z wiarygodną osobowością. Usprawniliśmy sterownik rozmowy, który sprawia, że rozmowa z programem staje się dużo bardziej naturalna w porównaniu z programem, który po prostu odpowiada na pytania – mówił Wiesełow.
Inteligentny zegarek od LG
LG też będzie miał swój inteligentny zegarek. Na początku lipca odbędzie się premiera zegarka LG G Watch, który będzie napędzany procesorem SoC Snapdragon 400, a ten dodatkowo będzie wspierany przez układ graficzny Adreno 220. Ponadto w obudowie znajdzie się 512 MB RAM oraz 4 GB pamięci użytkowej, a całość zasilana będzie baterią o pojemności 400 mAh, która według producenta zapewni urządzeniu do 36 godzin pracy na jednym ładowaniu. Zegarek otrzyma wyświetlacz o przekątnej 1,65 cala oraz rozdzielczości 280 x 280 pikseli. Producent sugeruje, że jego cena nie będzie niższa od 199 funtów, czyli byłoby to około tysiąca zł.
liczba
70% Tylu konsumentów deklaruje, że komórki i tablety są dobre do przeglądania produktów, ale nie do robienia za ich pomocą faktycznych zakupów – wynika z badania McCann Truth Central „Prawda o zakupach”. Uczestnicy badania boją się trendu zbierania danych Big Data. 71 proc. z nich deklaruje, że martwi ich ilość informacji, które sklepy zbierają na ich temat.
84% Z kolei osób biorących udział w badaniu jest świadomych, że firmy, których produkty kupują, śledzą odwiedzane przez nie strony i na tej podstawie budują spersonalizowane rekomendacje kolejnych towarów. Jednocześnie konsumenci akceptują takie praktyki jako element transakcji wymiennej: są gotowi dzielić się danymi, jeśli tylko będą mieli jasność co do wynikających z tego korzyści.
39% osób badanych twierdzi, że możliwość robienia zakupów o dowolnej porze to największa spośród emocjonalnych korzyści, jakie dają im zakupy online. Co czwarta osoba nie ma problemu z przerwaniem spotkania czy kolacji, w której bierze udział, tylko po to, żeby kupić coś na kończącej się właśnie aukcji internetowej. Badanie bazuje na kwestionariuszu ilościowym wypełnionym przez ponad 10 tys. osób z 11 krajów świata.
Ręce na kierownicy
Ford zaprezentował swój nowy, adaptacyjny system, który ma znaleźć się w wybranych modelach już w przyszłym roku. Ford adaptive steering ma być, według producenta, następną generacją technologii wspomagania, płynnie dostosowującej się do panujących warunków. Samo wspomaganie kierownicy znane jest już od przeszło pół wieku, a od ćwierćwiecza używamy także układów ze zmienną siłą wspomagania, w zależności od prędkości pojazdu. Dzięki tej ostatniej funkcji kierowca ma zapewnioną wygodę podczas parkowania (najsilniejsze wspomaganie) i bezpieczeństwo na trasie (najsłabsze, nieingerujące w układ sterowania). System Forda dodaje zmienny kąt obrotu kierownicy. Innymi słowy, czyżby koniec z przekładaniem rąk na kierownicy?
Biblia w tablecie
Centrolewicowa burmistrz miasta Sesto Fiorentino w Toskanii przy obejmowaniu urzędu złożyła przysięgę na tablet, twierdząc, że jest w nim załadowana włoska konstytucja. Pierwszy taki przypadek we Włoszech wywołał dyskusję, a burmistrz spotkała się z krytyką. Media zarejestrowały moment, gdy w trakcie zaprzysiężenia na posiedzeniu rady nowa burmistrz, ku zdumieniu kilkuset obecnych osób, położyła prawą rękę nie na egzemplarzu konstytucji Włoch, ale na tablecie. – Konstytucja tam na pewno jest – dodała i następnie wygłosiła słowa przysięgi. Zdaniem grupy lokalnych polityków z Toskanii, uroczysty akt złożenia przysięgi na wierność konstytucji zamienił się w „nic niewartą formalność”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.