SKANER - POLSKA
- PROGRAM GABINETU CIENI
Premier Rokita kontra premier Marcinkiewicz
Program "Państwo dla obywateli. Plan rządzenia 2005-2009" przedstawili Jan Rokita i Stefan Kawalec, ekspert ekonomiczny Platformy Obywatelskiej. Program jest efektem dwuletnich prac prowadzonych w Instytucie Państwa i Administracji i miał byś wykorzystany przez rząd Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, gdyby taki powstał. - Ten program w tym sensie nie ma teraz praktycznego znaczenia, że jego autorzy nie rządzą Polską i w najbliższym czasie nie będą rządzić. Niewykluczone jednak, że gabinet premiera Marcinkiewicza, sprawiający wrażenie bezradnego, skorzysta z tego dorobku - mówi "Wprost" Donald Tusk, przewodniczący PO.
Oto główne tezy planu Rokity i Kawalca:
1. Poprawa jakości polityki poprzez radykalne ograniczenie przywilejów władzy i zaostrzenie jej odpowiedzialności, a także odbudowę wspólnoty politycznej.
2.Taka modernizacja administracji publicznej, by po kilku latach przypominała ona model anglosaski.
3.Przekształcenie w ciągu czterech lat Polski w najbardziej konkurencyjny kraj Unii Europejskiej. Aby tak się stało, konieczne jest zmniejszenie kosztów działania państwa, obniżenie podatków (ewentualnie wprowadzenie podatku liniowego) oraz deregulacja gospodarki.
4.Obrona i promocja polskiego interesu narodowego, przede wszystkim w Unii Europejskiej, oraz zabieganie o wewnątrzunijną solidarność - zarówno finansową, jak i polityczną. - POSEŁ
Awans Kurskiego
Jacek Kurski, wyrzucony i znowu przyjęty do partii poseł Prawa i Sprawiedliwości, podczas pierwszego posiedzenia Sejmu musiał zajmować ostatnią ławę poselską. Zwykle siedzą tam parlamentarzyści najmniej znani i niezrzeszeni. Teraz Kurski przeniósł się do szóstego rzędu.
- Propozycję zajęcia bardziej prestiżowego miejsca złożył mi szef klubu Przemysław Gosiewski - tłumaczy "Wprost" Jacek Kurski, który w ubiegłym tygodniu przewiesił swoją poselską wizytówkę. Pretekstem do fotelowego awansu Kurskiego była pierwsza personalna zmiana w Sejmie: dotychczasowa pomorska posłanka PiS Hanna Foltyn-Kubicka objęła zwolniony mandat eurodeputowanej, w związku z czym zrezygnowała z zasiadania w Sejmie. (MAD) - EUROPOSEŁ
Gwałt brukselski?
Afera w europarlamencie. Prokuratura w Brukseli wszczęła dochodzenie w sprawie "42-letniego polskiego europosła" oskarżonego o zgwałcenie prostytutki - donosi belgijski "Le Soir". Wszystko wskazuje, że chodzi o Bogdana Golika wybranego z list Samoobrony, który od roku jest w Partii Europejskich Socjalistów. Do gwałtu miało dojść w wynajmowanym przez posła mieszkaniu, a policja ustaliła tożsamość gwałciciela dzięki telefonowi, który zabrała mu prostytutka. - To absurd - broni się Golik. Ostrożnie do rewelacji "Le Soir" podchodzi również Armin Machmer, rzecznik klubu socjalistów Parlamentu Europejskiego. - Belgijskie gazety opisywały już skandale związane z europosłami, które okazały się wyssane z palca - komentuje dla "Wprost". (DC) - IPN
Optymalny Kurtyka
Powierzenie Januszowi Kurtyce stanowiska prezesa Instytutu Pamięci Narodowej to optymalny wybór. Swoją dotychczasową działalnością udowodnił, że jest skuteczny. Prowadzony przez niego krakowski IPN jest najlepiej funkcjonującym oddziałem instytutu, z doskonale uporządkowanymi archiwami. Poszkodowani najkrócej czekają tam na przekazanie akt. Kolejnym argumentem przemawiającym za Kurtyką jest jego prolustracyjność. Uderzające jest to, że jego przeciwnicy posługują się wyłącznie insynuacjami, bez żadnego dowodu sugerując na przykład, że jest odpowiedzialny za przecieki. Uważam, że to osoba kompetentna i świetnie przygotowana do zadań, jakie stawia się szefowi IPN.
Bronisław Wildstein - ROCZNICA
Stan wojenny bis
Wozy bojowe, ZOMO-wcy grzejący się wokół koksowników, co godzinę przemówienie generała Jaruzelskiego - tak 13 grudnia w Warszawie młodzi ludzie z fundacji Odpowiedzialność Obywatelska chcą zamanifestować pamięć o rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. - Wjeżdżając czołgami do miasta, chcemy przypomnieć tamte dramatyczne wydarzenia i przybliżyć warunki, jakie wówczas panowały - mówi Jan Abgarowicz z fundacji Odpowiedzialnośś Obywatelska. Pierwszy wóz bojowy pojawi się już 12 grudnia po południu przy ul. Puławskiej, na wysokości ul. Ikara, niedaleko domu generała Jaruzelskiego. Następnego dnia dwa kolejne skoty staną na placu Zamkowym i przy Krakowskim Przedmieściu, obok kościoła Wizytek. Patrole będą pełnić wolontariusze przebrani w mundury ZOMO-wców. Nie zabraknie także kojarzących się z tamtą zimą koksowników, wokół których grzali się funkcjonariusze. Akcji patronują minister kultury Kazimierz Ujazdowski oraz IPN. Jak się dowiedział "Wprost", z okazji rocznicy 13 grudnia medalem Gloria Artis zostaną uhonorowani historycy, którzy zawsze pisali prawdę o stanie wojennym, m.in. Andrzej Paczkowski, Wojciech Roszkowski i Antoni Dudek. (AB) - MUNDIAL
Polska szansa
Z Niemcami, Ekwadorem i Kostaryką będą rywalizować polscy piłkarze w pierwszej fazie przyszłorocznych mistrzostw świata. Dla "Wprost" skład polskiej grupy eliminacyjnej komentują najbardziej znani kibice piłkarscy wśród polityków.
Kazimierz Marcinkiewicz,
premier
Wylosowaliśmy najlepiej, jak mogliśmy. I nie o to chodzi, że będziemy grać ze słabeuszami, bo to nieprawda. Ale z Niemcami, Ekwadorem i Kostaryką możemy podjąć równorzędną walkę. Z Ekwadorem wprawdzie ostatnio wygraliśmy, ale to świetna drużyna. Kostaryka również jest silna, zwłaszcza w ataku. Wystarczy powiedzieć, że gra tam dobrze znany z angielskich boisk Paul Wanchope. Dobrze również, że grac będziemy z gospodarzami mistrzostw, Niemcami. Wygramy tę grupę, ale po emocjonujących meczach.
Donald Tusk,
przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Wierzę w naszą drużynę, ale przestrzegałbym przed nadmiernym optymizmem. Ekwador, który tak dobrze wspominamy po zwycięstwie 3:0, wygrywał ostatnio z Brazylią i Argentyną. Kostaryka również nie przez przypadek jest wyżej notowana od Polski w rankingu FIFA. Z kolei z Niemcami nigdy nam dobrze nie szło. Hurraoptymizm jest irytujący, zwłaszcza kiedy przypomnimy sobie, jak cieszyliśmy się po losowaniu cztery lata temu i jak się te mistrzostwa dla nas skończyły. Bogu dzięki, że nie trafiliśmy znowu na Anglię. - NAGRODA
Ludzie Bączkowskiego
Henryka Krzywonos-Strycharska, była działaczka "Solidarności", i minister ds. europejskich Jarosław Pietras zostali laureatami dziewiątej edycji Nagrody im. Andrzeja Bączkowskiego. Dyplomy wręczył 16--letni syn byłego ministra pracy Mateusz w siedzibie "Rzeczpospolitej", która jest patronem medialnym nagrody.
Henryka Krzywonos-Strycharska 25 lat temu zapoczątkowała strajk gdańskich tramwajarzy. Była sygnatariuszem porozumień sierpniowych. W rodzinnym domu dziecka wychowuje 12 dzieci. Założyła też fundację pomagającą rodzinom w potrzebie. Z kolei Jarosław Pietras w administracji państwowej pracuje od 1990 r. Był jednym z negocjatorów układu europejskiego.
Nagroda Bączkowskiego jest przyznawana osobom, które kierują się interesem państwa, tworzą kapitał ludzki lub mają wyjątkową społeczną wrażliwośś. Ustanowiono ją w 1997 r. Laureaci otrzymali po 25 tys. zł. (AB) - "WPROST"
Okładka dekady
Okładka "Wprost" przedstawiająca Erikę Steinbach w nazistowskim mundurze dosiadającą kanclerza Gerharda Schroedera jest chyba najbardziej rozpoznawalną okładką w Niemczech. W ubiegłym tygodniu, choć od publikacji minęły już dwa lata, ostro skrytykował ją na łamach "Rzeczpospolitej" warszawski korespondent "Suddeutsche Zeitung" Thomas Urban. Zapomniał tylko dodać, że szok wywołany tą okładką w Niemczech przyczynił się do zahamowania budowy Centrum przeciw Wypędzeniom. Okładka "Wprost" trafiła na wystawę "Wojna i jej skutki" w Niemieckim Muzeum Historycznym. (ceg)
SKANER - ŚWIAT
- KARIERA
Herr Gazik
To nie skończy się dobrze - mówi "Wprost" premier Kazimierz Marcinkiewicz. Chodzi o objęcie przez byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera stanowiska szefa komitetu akcjonariuszy spółki North European Gas Pipeline Company (NEGPC), operatora gazociągu północnego. - W Polsce również mieliśmy takie przypadki, że politycy najpierw promowali lub podpisywali jakieś umowy, a po zakończeniu sprawowania rządów znajdowali zatrudnienie w firmie, która na takiej umowie zyskiwała - dodaje premier Marcinkiewicz.
Schroeder jeszcze jako kanclerz mocno zabiegał o wybudowanie rurociągu omijającego Polskę i będącego alternatywą dla dużo tańszego projektu Jamał II. Podczas podpisania umowy mówił w obecności Putina, że to "historyczne wydarzenie, które zapewni Niemcom na całe dziesięciolecia bezpieczeństwo energetyczne". Komitet akcjonariuszy, na którego czele stanął Schroeder, będzie jednym z dwóch - obok zgromadzenia akcjonariuszy - najwyższych organów zarządzających w tej spółce, utworzonej przez Gazprom i niemieckie E.ON-Ruhrgas i BASF. Dyrektorem generalnym NEGPC będzie inny znajomy Władimira Putina - Matthias Warnig, były oficer Stasi, a obecnie główny koordynator grupy Dresdner Bank w Rosji. W latach 80. to właśnie Warnig pomagał Putinowi werbować szpiegów.
W Niemczech na Schroedera posypały się gromy. - Czy kanclerz popierał ten projekt, bo uważał, że jest ważny, czy dlatego, że wiedział, że znajdzie tam pracę? To nie do zaakceptowania - mówi Hansjorg Elshorst, szef niemieckiego oddziału Transparency International. "To, że Schroeder za swoje wysiłki został nagrodzony stanowiskiem, jest podejrzane niezależnie od tego, czy były kanclerz będzie miał z tego materialne korzyści, czy nie" - napisał "Tagesspiegel".
Grzegorz Sadowski - MISS ŚWIATA 2005
Piękność Islandii
Brunetka Unnur Birna Vilhjalmsdóttir, 21-letnia studentka antropologii i prawa z Islandii (173 cm wzrostu), została miss świata 2005. Urodziła się i wychowała w niewielkiej miejscowości Seltjarnarnes. Lubi śpiewać, tańczyć, jeździć na desce snowboardowej oraz - jak ujawnia na swojej stronie internetowej - ma talent do choreografii i gry na pianinie. Podróżujący do Islandii jeszcze niedawno mogli spotkać ją w porcie w Rejkiawiku - podczas wakacji pracowała tam jako policjantka. Jak każda nowo wybrana miss świata Unnur chciałaby "pokoju na świecie". Pierwszą wicemiss została 23-letnia meksykańska piękność Dafne Molina Lona, a tytuł drugiej wicemiss zdobyła 22-letnia Ingrid Marie Rivera Santos z Portoryko. W konkursie uczestniczyły 102 dziewczyny, w tym miss Polonia 19-letnia Malwina Ratajczak. (greg) - TORYSI
Cameron jak Blair
Młody i charyzmatyczny polityk będzie zmieniał skostniałą i niezdecydowaną brytyjską Partię Konserwatywną. Michaela Howarda, który zrezygnował po wyborczej porażce partii, zastąpi 39-letni David Cameron. To już piąty przywódca tego ugrupowania w ciągu ostatnich ośmiu lat. I już jest porównywany do młodego Tony'ego Blaira, na rzecz którego po czarnej środzie 16 września 1992 r. konserwatyści stracili władzę.
O Cameronie mówi się nawet Tory Blair ("tory" to angielskie określenie konserwatysty). Swoje przywództwo Cameron rozpoczął od ataku na laburzystów. "To wczorajsi ludzie, którzy stosują wczorajsze metody" - stwierdził. Jego największym przeciwnikiem będą jednak Liberalni Demokraci. To oni zyskali najwięcej na paraliżu, jaki w ostatnich latach ogarnął konserwatystów. Cameron ma szansę na poprowadzenie torysów do zwycięstwa, bo zarówno Partia Pracy, jak i Liberalni Demokraci znajdują się dziś w głębokim kryzysie. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 50/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.