****1/2*
Ostatnio było ich słychać w duecie z Mobym, w utworze "Make Love Fuck War". Teraz krzyczą "Rap to CNN dla czarnych braci". Najnowszy album legendy rapu Public Enemy, wydany po wieloletniej przerwie, to majstersztyk. Znalazły się w nim dwie płyty (CD i DVD). Bity, rymy, sample i miksy tworzą melodyjne kawałki - świetnie brzmiące i działające energetyzująco. Zaś teksty do większości utworów są ostre jak brzytwa. Na krążku DVD znalazły się wideoklipy m.in. do "Bring That Beat Back", obrazoburcze komentarze i skomplikowane biografie członków formacji. Ten wróg publiczny od początku nie krył swojej antypatii do białego człowieka. Ale tysiącom białych fanów to nie przeszkadzało. I słusznie, bo jak mawiali Grecy, lepszy znany wróg niż nieznany przyjaciel.
Łukasz Radwan
Public Enemy: "New Whirl Odor", dystr. Kartelmusic, 2005
Ostatnio było ich słychać w duecie z Mobym, w utworze "Make Love Fuck War". Teraz krzyczą "Rap to CNN dla czarnych braci". Najnowszy album legendy rapu Public Enemy, wydany po wieloletniej przerwie, to majstersztyk. Znalazły się w nim dwie płyty (CD i DVD). Bity, rymy, sample i miksy tworzą melodyjne kawałki - świetnie brzmiące i działające energetyzująco. Zaś teksty do większości utworów są ostre jak brzytwa. Na krążku DVD znalazły się wideoklipy m.in. do "Bring That Beat Back", obrazoburcze komentarze i skomplikowane biografie członków formacji. Ten wróg publiczny od początku nie krył swojej antypatii do białego człowieka. Ale tysiącom białych fanów to nie przeszkadzało. I słusznie, bo jak mawiali Grecy, lepszy znany wróg niż nieznany przyjaciel.
Łukasz Radwan
Public Enemy: "New Whirl Odor", dystr. Kartelmusic, 2005
Więcej możesz przeczytać w 50/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.