PREMIER BEATA SZYDŁO SPĘDZA URLOP W PREZYDENCKIM OŚRODKU W JURACIE. Ale to nie znaczy, że w niepamięć poszły wzajemne niesnaski najważniejszych osób w państwie. – Mieszkają obok siebie, ale każde z nich zajmuje się swoimi sprawami i swoją rodziną – mówi polityk z otoczenia prezydenta. Jest tajemnicą poliszynela, że z dawnej przyjaźni premier Szydło i prezydenta Dudy z czasów kampanii prezydenckiej i parlamentarnej 2015 r. nic nie zostało. – Pani premier w ostatnim konflikcie między prezydentem a szefem MON stanęła po stronie Antoniego Macierewicza. To mówi samo za siebie – zaznacza nasz rozmówca.
DLACZEGO TO, ŻE PREMIER STOI PO STRONIE SWOICH MINISTRÓW I PREZESA PIS, jest dla prezydenta nie do przyjęcia? – Chodzi o to, że Andrzej Duda bardzo bronił Beaty Szydło, gdy po wyborach parlamentarnych pojawił się pomysł, żeby to nie ona została premierem, tylko obecny wicepremier Piotr Gliński – opowiada poseł PiS. – Oczekiwał, że gdy on znajdzie się w trudnej sytuacji, będzie mógł liczyć na wzajemność. Tymczasem Szydło stanęła twardo za Jarosławem Kaczyńskim i to jest powód ich obecnej wojny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.