Ze wstydem muszę się państwu przyznać, że czytając i słuchając wypowiedzi kolejnych, chwilowo prominentnych, Polek i Polaków – a to tekst „nowego” premiera na temat rechrystianizacji Europy, a to uzasadnienia pani od Rydzyka na temat kary nałożonej na TVN 24, a to materiały o Niemczech w TVP, a to kolejne myśli niebanalne Błaszczaka, Szydło czy Kaczyńskiego – to mam ochotę krzyczeć na całego Facebooka – idiotka, głupek, pacan, pajac! Z prawdziwym wstydem to państwu wyznaję. Wstyd mi, że daję się prowokować. Bo przecież oni nie do mnie mówią i piszą, tylko do swojego elektoratu. Mówią to, czego elektorat od rządu i jego akolitów oczekuje. A że przy okazji upieką i drugą pieczeń, czyli wyprowadzają z równowagi mnie oraz kilkaset tysięcy innych osób – no cóż, to tylko skutek uboczny. Dodatkowa satysfakcja. Taki miły bonus. Kiedy to sobie uświadamiam, dopada mnie dół. Widzę Polskę jako czarną dziurę, która wsysa Polaków jak odkurzacz śmieci. Świat wokół przestaje istnieć, ale i Polska powoli dla świata znika. Kosmicznej czarnej dziury nic nie może opuścić, bo grawitacja zbyt silna.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.