INFORMACJĘ O TYM, ŻE SĄD NAJWYŻSZY ORZEKŁ, IŻ NAUCZANIE RELIGII W PUBLICZNYCH SZKOŁACH JEST SPRZECZNE Z KONSTYTUCJĄ i w związku z tym usunął ją z nich, przeczytałam jak wieści z innej planety. Ale to nie Mars. To Argentyna! Kolebka obecnego papieża i miejsce jego wieloletniej pracy duszpasterskiej. Franciszek jednak nie oburza się, laicyzacją i szatanem nie straszy; widać od razu, że nie „nasz” ci on. Lud argentyński też dziwny, niewdzięczny, bo nie protestuje i do Watykanu na skargę nie jeździ. U nas zresztą skarg też nie składano, nie było potrzeby, bo od 1989 r. wyprzedzaliśmy wszystkie myśli i życzenia naszego papieża, nawet te, których nie miał. Staraliśmy się uczynić nasz kraj bardziej katolickim, bardziej patriarchalnym i bardziej klerykalnym niż całe chrześcijaństwo, a nawet wbrew niemu. I udało się! Polska jest dosłownie przygwożdżona krzyżami i pomnikami Jana Pawła, wszyscy się modlą, pielgrzymują, szukają cudów, kobiety są pozbawiane sukcesywnie praw, a kasta duchownych ma nadzwyczajne przywileje: ekonomiczne, polityczne, edukacyjne.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.