Andruty stały się kulinarną marką miasta po tym, jak w 2009 r. wpisano je na unijną listę produktów regionalnych. Ich produkcja odbywa się w Kaliszu od prawie 200 lat, według tej samej receptury i technologii, tylko „żelazka”, czyli urządzenia do wypieku, rozgrzewane dawniej węglem drzewnym bądź w piecach węglowych, obecnie zasilane są prądem lub gazem. Wyrób andrutów jest sztuką wręcz rękodzielniczą. Produkcja nie jest zautomatyzowana. Są pozornie identyczne, ale praktycznie każdy z nich jest inny, nawet jeśli w zakładzie stosuje się te same urządzenia i technologie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.