Pensja minimalna – strzał w dziesiątkę
Jak dowiedział się „Wprost”, pomysł podwyższenia pensji minimalnej miał zostać zaczerpnięty od prof. Elżbiety Mączyńskiej, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, wykładowczyni Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, od 2010 r. członkini Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie. – Bardzo cenimy panią profesor Mączyńską, która od lat postuluje to rozwiązanie, argumentując, że niskie płace są barierą dla innowacyjności – twierdzi nasz informator z PiS. Ale zastrzega, że to premier Mateusz Morawiecki jest twarzą tej koncepcji i to w jego gabinecie zrodził się jej konkretny zarys. A z tą koncepcją politycy PiS wiążą ogromne nadzieje na zwycięstwo wyborcze. W wewnątrzpartyjnych rozmowach propozycję podwyższenia płacy minimalnej przyrównują do programu 500 plus z poprzedniej kampanii. – Wtedy też prawie nikt nie wierzył, że nam się uda zrealizować ten pomysł. A program 500 plus niósł całą kampanię – opowiada nasz informator. I twierdzi, że obecnie media i opozycja robią kampanię PiS-owi. Dlaczego? – Zn owu w kampanii narzuciliśmy swoją narrację. Rozmawia się jedynie o propozycjach PiS – mówi. Według informacji „Wprost” zanim PiS ogłosił propozycję wzrostu płacy minimalnej, zrobił w tej sprawie szczegółowe badania. – Pokazały, że to strzał w dziesiątkę. Mieliśmy stuprocentowe poparcie wśród ludzi dla tego pomysłu. Bo bardzo duża część ludzi w Polsce zarabia 2500 tys. brutto – opowiada nasz informator.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.