Smarowidła do chleba, biorące się z potrzeby przedłużenia przydatności mięsa do spożycia, to dania może niezbyt wyszukane, ale bardzo smaczne.
Elżbieta Tomczyk-Miczka
Na kresowych świniobiciach, będących od dawien dawna ważnym wydarzeniem rodzinnym, zwłaszcza przed świętami, poczesne miejsce zajmowała produkcja smarowidła do chleba, przyrządzanego z najlepszych kąsków wieprza. Potrawa ta trafiła na Dolny Śląsk w następstwie historycznych zawirowań po II wojnie światowej, gdy znaleźli się tu przesiedleni z dawnych polskich ziem mieszkańcy Wołynia. Jechali latem, w pociągach towarowych i wieźli ze sobą ocalały dobytek.
Więcej możesz przeczytać w 49/2019 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.