Oburzające jest to pisowskie zawłaszczanie państwa – pomyślał sobie szef sztabu HGW, a dziś wicemarszałek mazowiecki Jan Kozłowski (PO). I raźno zabrał się do odwłaszczania. Tak się głupio złożyło, że samymi platformersami odwłaszczał. – Poszła wieść, że bierzemy władzę w województwie, więc koledzy z platformy przynoszą mi CV znajomych, polecają. To naturalne – oznajmił „Wyborczej". Panie Jasiu, PiS za tę szczerość powinno panu flaszkę postawić, a PO zamordować, wystawiając na oddech Ormianina. Tym bardziej że zatrudnił pan też ponoć jednego bezpartyjnego. Szwagra?
Z ludzi rozgarniętych inaczej nie powinniśmy sobie robić kpin, więc wspomnimy tylko o kilku przykładach platformianej polityki kadrowej. Oto PO obsadziła szefów ośrodków ruchu drogowego (autentico!) w każdym mieście. Ani doświadczenia, ani wykształcenia, ale za to jakie to złote chłopaki! Z kolei szefowa urzędu pracy w Radomiu pani Wędzonkowa też nie ma kwalifikacji, ale ma męża w PO. Więc ją kolega Zając (PO) zatrudnił. – Doświadczenie zdobywam. To, że mój mąż jest członkiem PO, to nieszczęście. Nie podoba mi się upolitycznienie służb. Cóż, takie czasy – tłumaczy „Wyborczej" madame Wędzonkowa. Istotnie, mąż w PO to spore nieszczęście. A skoro z Radomia, to pewnie ma też wąsy, brr!Tymczasem dumny posiadacz rekordu Polski (notowaliśmy go na 10 gabrielów, choć ostatnio oklapł) Stefan Niesiołowski zawył, że z PiS nigdy. A to dlatego, że gdyby na olimpiadzie były zawody w kolesiostwie, to PiS miałoby złoto. Oj Stefciu, Stefciu, nie załamuj się, dacie radę. Cudze chwalicie, Kozłowskiego nie znacie.
Wybory wyborami, a Lech Nikolski ma nową robotę. Nie, nie został producentem filmowym u Lwa ani doradcą u Brunatnego Roberta. Po prostu Wojciech Olejniczak zrobił go szefem zespołu medialnego SLD. Jak słyszymy, ma tam robić prasówki liderom SLD. To odpowiedzialne zadanie, chłopaki nie mogą się przeciążać lekturą.
Ale to nie wszystko. Od teraz to Nikolski ma wysyłać czerwonych do rozmaitych mediów. To akurat będzie proste. Wpadł nam nawet w ręce ściśle tajny grafik takich wizyt i specjalnie dla państwa go publikujemy. Oto on: poniedziałek – Kalisz, wtorek – Kalisz, środa – Kalisz, czwartek – Kalisz, piątek – Kalisza, sobota – Kalisz, niedziela – Sobotka.A Platforma Obywatelska bada, który z jej obywateli byłby najlepszym premierem na świecie. I wychodzi jej, że albo Donald Tusk, albo Władysław Bartoszewski. Z miejsca zadzwonił do nas z tą wiadomością pewien uchachany poseł PO, komentując, że premierem będzie „albo wnuk dziadka z Wehrmachtu, albo więzień Oświęcimia". Rozbawił nas tak sobie, więc podziękowaliśmy za nowiny i obiecaliśmy, że zacytujemy. Facet o mało nie zszedł. Stary, żartowaliśmy!
O psychice Kaczorów napisano księgi opasłe, my więc poszukujemy ambitnego magistra psychologii, któremu za darmochę podrzucamy temat dysertacji doktorskiej: „Platforma Obywatelska a sprawa niemiecka. Studium obsesji".PSL jest przeciwne wcześniejszym wyborom – oznajmił Waldemar Pawlak. I zaraz zacytowały to media. To my przebijamy: my jesteśmy przeciwni wyborom w ogóle.
Rozwiązanie zagadki. Te komplementy pod adresem PO prawił w 2001 r. Stefan Niesiołowski. Dziś senator PO.
Fot: J. Marczewski, M. Stelmach
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.