Wirtualna minister wirtualnie walczy z korupcją
Pani powinna zostać aktorką – tak miał powiedzieć do Julii Pitery wybitny aktor Tadeusz Łomnicki. Rzecz działa się w 1974 r. Pitera nazywała się wtedy Zakrzewska i była studentką polonistyki, a także szefową sekcji teatralnej. Dlatego często bywała w szkole aktorskiej. Złośliwi mówią, że Pitera aktorką została, tyle że amatorką. I od lat gra jedną rolę – samotnego szeryfa w spódnicy. Ale to tylko teatr, rewolwery to rekwizyty, a naboje – ślepaki. Jak w rekonstrukcji miasteczek na Dzikim Zachodzie, gdzie szeryfowie dają przedstawienia walk z bandytami. Julia Pitera ma być specjalistką od takich przedstawień.
Więcej możesz przeczytać w 24/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.