Hassan Nasrallah, szef Hezbollahu, jest najzdolniejszym uczniem Machiavellego na Bliskim Wschodzie
Libański szejk o twarzy grzecznego dziecka znowu zaskoczył Izraelczyków. „Handlarz zwłokami", jak nazywają w Tel Awiwie przywódcę Hezbollahu Hassana Nasrallaha, sprezentował im kilka dni temu wielką sosnową skrzynię ze zwęglonymi szczątkami żołnierzy, którzy dwa lata temu zginęli podczas wojny w Libanie. Tym razem nie zażądał za „towar" zapłaty. „Mam nadzieję, że syjoniści potrafią docenić mój gest” – mówił w wywiadzie dla szyickiej telewizji Al-Manar. Zaskoczeni Izraelczycy podejrzewali podstęp, ale otworzyli zaimprowizowaną trumnę. Rzecz jasna, dopiero po oględzinach saperów.
Więcej możesz przeczytać w 24/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.