Sąd Najwyższy znacjonalizował nasze pieniądze
Polski rząd sam sobie pożycza pieniądze i słono za to płaci. Taki wniosek wynika z ogłoszonego 3 czerwca 2008 r. wyroku Sądu Najwyższego. Sędziowie orzekli, że 130 mld zł, które obywatele odłożyli w OFE, to własność państwa. Ale 60 proc. środków OFE jest inwestowane w obligacje skarbu państwa, co oznacza, że rząd sam sobie pożycza te pieniądze. Problem polega na tym, że robi to za pośrednictwem prywatnych firm, które pobierają za to wysokie prowizje. Pewność, że polskie obligacje zostaną spłacone, jest dokładnie taka sama jak to, że ZUS nam wypłaci emeryturę. Za jednym i drugim stoi słowo honoru polskiego polityka.
Wyrok SN nie dziwi. Ojcowie założyciele III RP świadomie nie przeprowadzili weryfikacji wśród sędziów po zmianie systemu w 1989 r. Wyroki wciąż wydają ludzie, którzy orzekali w PRL, gdy orzeczenia musiały być zgodne z oczekiwaniami władzy. Oczekiwania w tej sprawie były takie, że 130 mld zł „piechotą nie chodzi". Takiej kwoty politycy dobrowolnie nie oddadzą. Nawet jeżeli w konstytucji jest napisane, że obywatel ma „prawo" do zabezpieczenia społecznego, a nie „obowiązek". Można się tylko zastanawiać, po co zakładano obywatelom konta w OFE, na których mogą sobie popatrzeć, jak rosną „ich” pieniądze, skoro są to pieniądze państwa. Sąd Najwyższy znacjonalizował nasze pieniądze
Wyrok SN nie dziwi. Ojcowie założyciele III RP świadomie nie przeprowadzili weryfikacji wśród sędziów po zmianie systemu w 1989 r. Wyroki wciąż wydają ludzie, którzy orzekali w PRL, gdy orzeczenia musiały być zgodne z oczekiwaniami władzy. Oczekiwania w tej sprawie były takie, że 130 mld zł „piechotą nie chodzi". Takiej kwoty politycy dobrowolnie nie oddadzą. Nawet jeżeli w konstytucji jest napisane, że obywatel ma „prawo" do zabezpieczenia społecznego, a nie „obowiązek". Można się tylko zastanawiać, po co zakładano obywatelom konta w OFE, na których mogą sobie popatrzeć, jak rosną „ich” pieniądze, skoro są to pieniądze państwa. Sąd Najwyższy znacjonalizował nasze pieniądze
Więcej możesz przeczytać w 24/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.