My, Polacy, od zawsze przej- mowaliśmy się tym, jak widzą nas inni. Czy aby nie uchodzimy w oczach przedstawicieli innych (w domyśle: bardziej cywilizowanych narodów) za strasznych buraków? Czy nie postrzegają nas jako dzikiego ludu ze Wschodu? Nasz narodowy stres, by w oczach innych wypaść jak najlepiej, opisywał złośliwie w „Trans-Atlantyku” Witold Gombrowicz.
Dziś także fruwają po kraju patrole strażników lamentujących nad tym, że nie świecimy w Europie tak jasnym światłem, jak byśmy chcieli. A to nie ubieramy się jak we Francji, a to lubimy niekoniecznie takie piosenki jak Brytyjczycy, a to nie mamy równo przystrzyżonych trawników jak Niemcy. W tej pogoni za odbitym światłem wkładamy wiele pracy, by się upodobnić do narodów, które uchodzą za wzór.
Więcej możesz przeczytać w 21/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.