Ile smarkacz ma lat? Trudno określić, bo niestety nie zależy to od liczby używanych chusteczek do nosa. Można być w wieku, gdy dla jednej grupy jest się już dorosłym, a dla innej, starszej, ciągle jest się smarkaczem. Dla osoby w wieku profesora Bartoszewskiego osobnik czterdziestoletni to smarkacz. Jednak nikt, kto ma czterdziechę, za smarkacza się nie uważa. Osoba po czterdziestce nazwana smarkaczem byłaby raczej dumna z tak cudownego odmłodzenia. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że smarkaczem na pewno jest ten, kto się za smarkacza obraża.
Żal mi uczniów z wrocławskiego liceum, którzy podali do sądu profesora Ryszarda Legutkę o zniesławienie. Były minister edukacji, a obecnie europoseł PiS nazwał uczniów „rozwydrzonymi i rozpuszczonymi smarkaczami", bo domagali się usunięcia krzyża z terenu swojego liceum. Uczniowie poczuli się obrażeni i wspierani przez Helsińską Fundację Praw Człowieka domagają się odszkodowania. Tym samym przyznali się, że są smarkaczami.
Więcej możesz przeczytać w 11/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.