PJEŻELI WALCZĄCY Z JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM NIE CHCĄ ZAPISYWAĆ SIĘ DO PARTII POLITYCZNYCH, to znaczy, że mają kwadratowe głowy i w ogóle nie rozumieją roli partii – PiS – w ostatecznym sukcesie swojego dowódcy. Chcecie się pobujać, trzymając świeczki w łapkach, wasza sprawa, ale w polityce liczy się polityka, a ta w demokracji posługuje się partiami. Władysław Frasyniuk narzekał niedawno, że „młodzi popełnili wielki błąd podczas lipcowych protestów”. Chodziło mu o to, że protestujący, zwłaszcza wiekiem skromni (cóż, nie jest niestety jasne, kto dla Frasyniuka jest „młody”), odrzucili ideę budowania struktur. Protest wysechł, a na plaży nic właściwie nie zostało, chciałoby się obrazowo wesprzeć Frasyniuka, ale byłby się jeszcze obraził. Bo nie chce być wspierany, to raz, bo sam dba o obrazowe porównania, oczywiście najlepsze, to dwa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.