Hanna Gronkiewicz-Waltz: Jestem ciepła i kobieca – mówiła w 1995 r., prezes NBP, kandydatka na prezydenta RP. „– Pływa pani jachtem, dba o wygląd, ubiera się u dobrych krawców. Tymczasem werbalnie odcina się pani od feminizmu i wszelkich cech kobiecych, sprzecznych z wizerunkiem matki Polki. – Myślę, że jestem ciepła i kobieca, a więc stanowię antytyp feministki. Jednocześnie nie chcę, by kobiety, które zdecydowały się zostać w domu, wyglądały jak szare myszy. I tak już chyba nie wyglądają. (...) Kobiety matki powinny jednak zostać dowartościowane. – Co pani przez to rozumie? – Żeby kobiety, która jest adiunktem, nie uważać za lepszą od tej, która wychowuje dzieci, choć ta niejednokrotnie też ma wykształcenie i zawód. (…) – Czy celowo nie wspomniała pani o naszym wejściu do struktur europejskich? Politycy prawej strony stawiają im coraz więcej warunków, jakby zapominając, że to my pukamy do ich drzwi. – Staram się przekonywać polityków prawicy, że możliwe jest zachowanie tożsamości w ramach Unii Europejskiej. (...) Ze względów bezpieczeństwa ważniejsze jest jednak nasze przystąpienie do NATO. Nie możemy też wejść do UE z inflacją wynoszącą 30 proc., musimy więc doprowadzić do końca reformy gospodarcze”.
Lech Wałęsa: Zwycięstwo Kwaśniewskiego będzie jego przegraną – ostrzegał przed wyborami prezydenckimi prezydent RP. „– Przyzna pan chociaż trochę racji tym, którzy pana atakują? – Moja odpowiedź jest inna. Atakuje się silnych, a nie słabych. Słabymi nikt się nie interesuje. – A jeżeli zwycięży Aleksander Kwaśniewski? – Zwycięstwo Kwaśniewskiego będzie jego przegraną. Wtedy przeżyjemy jeszcze raz »Solidarność«. I może będzie to dla Polski lepsze rozwiązanie, bo wreszcie oczyścimy przedpole, rozliczymy to, co trzeba rozliczyć. Trudno przewidzieć, jak to się skończy, ale jeśli Kwaśniewski chce rozliczeń, niech idzie do zwycięstwa. – Czy poprze pan panią Gronkiewicz-Waltz, jeżeli będzie miała większe szanse na zwycięstwo? – Już nie, bo już jestem pierwszy – jestem zarejestrowany. Teraz to ona może mnie poprzeć. Ale to nie jest tak, jak informują środki przekazu i wy też, że mi na niczym innym nie zależy, tylko na tym, by być prezydentem. Przyzna pan jednak, że sam pan wypromował panią Gronkiewicz-Waltz? – Zgadzam się, że byłaby ode mnie lepszym prezydentem, ale pod warunkiem, że Polska byłaby stabilna. Nie można więc mówić, że ją wypromowałem, bo po mojej następnej kadencji ona będzie dobrym kandydatem. Ale na najbliższą kadencję się nie nadaje. – Wydaje się jednak, że pani Gronkiewicz-Waltz jest popierana przez Kościół, czego dowodzą też telewizyjne relacje z jej udziału w uroczystościach religijnych. – Po pierwsze, widzę, że panowie nie byliście na niedzielnej mszy, bo gdybyście dokładnie wysłuchali tego, co powiedział Episkopat, nie mielibyście żadnych wątpliwości. Po drugie, kamerami w czasie kampanii wyborczej nie kieruje Episkopat”.
Aleksander Kwaśniewski: „Wałęsa nie umie prac ować w normalnych warunkach” – mówił przewodniczący Socjaldemokracji Rzeczpospolitej Polskiej, kandydat na prezydenta RP. „– Dlaczego – pana zdaniem – Lech Wałęsa nie powinien zostać prezydentem? – Dlatego, że wyczerpała się jego koncepcja uprawiania polityki. Koncepcja, którą reprezentował jako lider »Solidarności« zakończyła się powodzeniem w 1989 r. Myślę o pokojowym doprowadzeniu do demokracji i reform gospodarczych. Natomiast pięć lat prezydentury Lecha Wałęsy wyraźnie pokazuje, że nie ma on pomysłu, jak pracować w normalnych warunkach. Rewolucjonista zawsze ma kłopoty, kiedy sytuacja staje się normalna i kiedy zaczyna się liczyć codzienna, mało spektakularna praca”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.