Katarzyna po raz pierwszy z krytyką spotkała się, gdy podłączona do KTG czekała na cesarskie cięcie. Przyszła wtedy do niej położna, młoda kobieta, która powiedziała jej, kobiecie czekającej na operację i powitanie dziecka, przerażonej wszystkim, co dzieje się wokół, że „cesarka na życzenie to nic innego jak krzywdzenie dziecka”. I dodała, że sama rodziła naturalnie i jej córka też będzie rodzić naturalnie, bo „cesarka to nie poród”. Kilka dni później, gdy już w domu okazało się, że nie umie karmić swojej córki piersią, każde wspomnienie słów położnej wywoływało atak histerycznego płaczu.
Takiego samego, jaki wywoływały teksty zatroskanych najbliższych: „Jak to, nie potrafisz karmić? Jaka z ciebie matka?!”. Wtedy ratunku, pokrzepienia, odpowiedzi na nurtujące ją pytania zaczęła szukać w sieci. Dzięki aktywnym tam matkom dowiedziała się jednak, że narodziny jej córki w rzeczywistości były „wydobycinami”. – Potem było tylko gorzej. I w sieci, i w realu. Wszystko, co robiłam, było oceniane. Za mało przytulasz? Nie budujesz więzi. Za dużo? Wychowujesz „nieodkładalskie” dziecko, twoje życie będzie gehenną, od teraz nie uda ci się odejść na krok od łóżeczka niemowlęcia. Nosisz dziecko w nosidle, błąd, lepiej nosić w chuście.
Dajesz parówkę na śniadanie, nawet gdyby córka nie brała pod uwagę żadnego innego jedzenia? Trujesz dziecko chemią. Dziecko powinno jeść kaszę jaglaną z warzywami. Nawet na śniadanie. I na kolację. Kasza jaglana jest najlepsza. Szybko wracasz do pracy po porodzie? Jesteś wyrodną matką. Zdecydujesz się włączyć dziecku telefon, by umilić mu godzinne oczekiwanie w kolejce do lekarza? Pewne, że twoje dzie cko będzie mieć problemy emocjonalne. Pozwalasz, by zmęczony zbyt długim oczekiwaniem dwulatek, buntując się, padł w przychodni na podłogę i popłakał kilka minut? Nie radzisz sobie z wychowaniem. Nie wyznaczasz granic. Jesteś złą matką – wylicza. Dziś już wie, że właśnie tak wygląda tzw. mom shaming, czyli zawstydzanie, krytykowanie, pouczanie, na które narażone są matki.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.