Galopująca płaca minimalna zagrożeniem dla nas wszystkich”, „Przedsiębiorcy są pewni. Pomysł PiS pogrąży polski rynek pracy” – biją na alarm eksperci i dziennikarze ekonomiczni. Dokładnie tak samo jak w 2015 r., kiedy PiS wprowadzał 500 plus. Wtedy też ostrzegali, że gospodarka się przewróci. Nie przewróciła się, więc dziś już nikt w to nie uwierzy. A na pewno nie ci, którzy mają dzięki PiS więcej w portfelu i będą mieli jeszcze więcej od 2020 r. Oczywiście, jeśli PiS znajdzie nato pieniądze. Raz już znalazł, choć podobno nie było – myśli zapewne elektorat PiS – dlaczego nie miałby znaleźć teraz. 750 zł więcej co miesiąc – o tyle wzrośnie płaca minimalna – to kupa pieniędzy dla kogoś, kogo nigdy nie było stać na wakacje. Za dwumiesięczną podwyżkę może pojechać zimą na tydzień do Egiptu, a za dziesięciomiesięczną kupić ośmioletniego fiata punto. Niesamowity skok jakości życia. Jak doniosła kilka dni temu „Gazeta Wyborcza”, PiS zrobił badania i wyszło mu, że musi za wszelką cenę przekonać najmniej zarabiających, emerytów i rolników. I przekonuje.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.