USA
Lee Harvey Oswald prawdopodobnie nie był jedynym zamachowcem, który w 1963 r. strzelał do prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Tak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Cliffa Spiegelmana, profesora statystyki z Texas A&M University, chemika Williama Jamesa i Jima Tobina, byłego specjalisty ds. badań balistycznych pracującego dla FBI. Wyniki ekspertyzy opublikowano w najnowszym wydaniu specjalistycznego amerykańskiego periodyka "Annals of Applied Statistics". Autorzy analizy po przebadaniu kul pochodzących z tej samej partii amunicji, której używał Lee Harvey Oswald, doszli do wniosku, że odłamki znalezione po zamachu na Kennedy'ego pochodziły co najmniej z trzech różnych pocisków. (PB)
Więcej możesz przeczytać w 23/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.