Rozmowa z Donaldem Tuskiem, przewodniczącym PO
"Wprost": Założyłby pan, wzorem Janusza Palikota, koszulkę z napisem "Jestem gejem" lub "Jestem z SLD"?
Donald Tusk: Nie. Mówiąc kiedyś, że każdy ma swojego Palikota, podkreślałem, że takie poglądy w PO to ekstrawagancja. A ja nie dam się ustawić w roli przywódcy Frontu Jedności Narodu przeciwko Kaczyńskim.
Jest pan liderem opozycji.
Ale platforma ma dziś dwie role. Po pierwsze, zatrzymać radykałów spod znaku Leppera, Giertycha i, niestety, Kaczyńskiego. Po drugie, być tarczą zabezpieczającą Polskę przed powrotem SLD.
Chce pan rządzić samodzielnie?
Oczywiście, że chcę. Rząd koalicyjny jest ciągłym targiem i kłótniami. Zawsze będzie gorszy od jednolitego. Dzisiaj widać to szczególnie wyraźnie. Samodzielne rządy są w zasięgu ręki, choć wymaga to wielkiej pracy, determinacji i szczęścia, którego w ostatnich wyborach nam zabrakło.
Donald Tusk: Nie. Mówiąc kiedyś, że każdy ma swojego Palikota, podkreślałem, że takie poglądy w PO to ekstrawagancja. A ja nie dam się ustawić w roli przywódcy Frontu Jedności Narodu przeciwko Kaczyńskim.
Jest pan liderem opozycji.
Ale platforma ma dziś dwie role. Po pierwsze, zatrzymać radykałów spod znaku Leppera, Giertycha i, niestety, Kaczyńskiego. Po drugie, być tarczą zabezpieczającą Polskę przed powrotem SLD.
Chce pan rządzić samodzielnie?
Oczywiście, że chcę. Rząd koalicyjny jest ciągłym targiem i kłótniami. Zawsze będzie gorszy od jednolitego. Dzisiaj widać to szczególnie wyraźnie. Samodzielne rządy są w zasięgu ręki, choć wymaga to wielkiej pracy, determinacji i szczęścia, którego w ostatnich wyborach nam zabrakło.
Więcej możesz przeczytać w 23/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.