Marek Papała jako superglina i pogromca mafii to pośmiertna legenda
Bał się osób o silnych osobowościach i kompetentnych i takie osoby niszczył. Miał skłonność do intryg, kierował się często nieprawdziwymi donosami. Tak gen. Marka Papałę charakteryzował w czasie zeznań jego bliski współpracownik. Obraz zamordowanego w czerwcu 1998 r. szefa policji, wyłaniający się z materiałów toczącego się od dziewięciu lat śledztwa, jest inny, niż przedstawiają to politycy wszystkich opcji. Gen. Marek Papała bohaterem został po śmierci - za życia miał zdecydowanie więcej wrogów niż przyjaciół. Ten odbrązowiony obraz Papały komplikuje śledztwo w sprawie jego śmierci, bo zmusza do badania wątków, w których nie jest on tylko pogromcą mafii, lecz funkcjonuje w co najmniej dziwnych układach.
Więcej możesz przeczytać w 23/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.