Elitarni politycy deklarują, że spotykają się ze zwykłymi ludźmi. A potem wracają do grona niezwykłych
Nie ma pomysłowości w narodzie. Kampania, mimo udziału w niej rekonwalescenta Aleksandra Kwaśniewskiego, jest niemrawa, a hasła, z jakimi występują kandydaci i ich ugrupowania, równie dobrze brzmiałyby w Ziemi Ognistej, jak i na Marsie. Marsjanie zasługują na cud gospodarczy. Zrobimy z Ziemi Ognistej drugą Ziemię Franciszka Józefa.
Więcej możesz przeczytać w 42/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.