Pan Zagłoba w „Trylogii” non stop ochoczo zaraża się tropikalną chorobą z Filipin
Cóż po poecie w czasie marnym?" – dramatyzował kiedyś Friedrich Hölderlin. Zależy, po jakim poecie. Po niemieckich klasykach faktycznie zostało niewiele, ale polscy romantycy na bieżąco komentują zmieniającą się rzeczywistość. Wystarczy wspomnieć proroctwo Juliusza Słowackiego o słowiańskim papieżu czy przepowiednię Cypriana Kamila Norwida o późnym wnuku. Dopóki wizje naszych wieszczów spełniały się w sferach religii i kultury, można było z dumą prężyć pierś na europejskich salonach. Ostatnio jednak wieszczowie wyraźnie przeginają w wyścigu o miano proroka wszech czasów.
Więcej możesz przeczytać w 42/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.