Gdy kilka miesięcy temu Kreml i Kijów zakopały gazowy topór wojenny, Polacy odetchnęli z ulgą (gazociągiem prowadzącym przez Ukrainę importujemy aż 40 proc. całego potrzebnego nam surowca). Okazuje się jednak, że nie na długo. Gazprom znowu może zakręcić kurek z gazem płynącym na Ukrainę, ponieważ Kijów nie ma 4,2 mld USD, które powinien zapłacić Rosji za realizację umów tranzytowych. Tylko po wpłacie pieniędzy Gazprom zapełni ukraińskie zbiorniki zasilające w gaz Polskę i inne kraje europejskie. Rosja zwróciła się już w tej sprawie do Unii Europejskiej, prosząc ją o pomoc Ukrainie w spłacie długów. Z podobnym pomysłem zgłosiła się także do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, proponując w zamian wykupienie obligacji MFW wartych 10 mld USD. Fundusz „dyplomatycznie" odmówił przyjęcia takiej oferty, podczas gdy Bruksela zadeklarowała, że opracuje dla Ukrainy specjalny plan kredytowy. – Nie możemy wejść w ten kolejny kryzys jak lunatyk – powiedział szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso i oświadczył, że nowy kryzys to nie kwestia miesięcy, ale tygodni. Zaproponował też, by państwa członkowskie Unii scedowały na nią uprawnienia do koordynowania tranzytu gazowego na okres kryzysu. Są to tylko rozwiązania doraźne. Docelowo unia musi zdywersyfikować źródła gazu tak, by uniezależnić się od Rosji.
Nie jestem antyglobalistą. Nie ma alternatywy dla kapitalizmu
George Soros, finansista
Z parkietu na bruk
Dotychczas makler jak każdy pośrednik dobrze zarabiał, ale nie budził sympatii. Teraz już tylko nie budzi sympatii. Według najnowszego raportu GUS przychody z działalności maklerskiej spadły w 2008 r. aż o 37,1 proc. w porównaniu z rokiem 2007 (z 2,43 mld zł do 1,53 mld zł). Zyski domów maklerskich zmniejszyły się w tym czasie o 732 mln zł. Spadek rentowności firm maklerskich to efekt ubiegłorocznego załamania rynku akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych, będącego prostą konsekwencją kryzysu na amerykańskim rynku kredytów subprime.
Rynek nieruchomości wyraźnie traci impet. Przez pięć miesięcy 2009 r. liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła jedynie o mniej więcej 8 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku 2008 (w analogicznym okresie ubiegłego roku wzrost wynosił 33 proc.). Dodatkowo w 2009 r. o 31 proc. spadła liczba nowych inwestycji. Analitycy uważają, że mimo spadku podaży ceny będą też leciały w dół.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.