Do niedawna żywność ekologiczna była jedynie fanaberią ludzi bogatych. Dziś prawie 10 proc. polskich konsumentów jest gotowych zapłacić za nią nawet o połowę więcej niż za produkty bez przedrostka „eko”, by nacieszyć podniebienie warzywami i owocami bez pestycydów. Tylko czy skórka warta jest wyprawki? Czy zgodnie z hasłem: „Lepiej dla ciebie i dla planety”, zyska na tym zarówno nasze zdrowie, jak i klimat oraz środowisko?Czy żywność ekologiczna to nowa nadzieja dla konsumentów, czy raczej wielki kant producentów?
Jeszcze niedawno firmy farmaceutyczne przekonywały, że dla zachowania zdrowia najlepsze są witaminy i antyoksydanty w tabletkach. Margaret Thatcher, była premier Wielkiej Brytanii, zamiast śniadania zażywała porcję tabletek do porannej małej czarnej. Ale to już przeszłość.
Więcej możesz przeczytać w 27/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.