LOT już jesienią uruchomi połączenia do stolicy Wietnamu. Przewoźnik liczy na to, że tysiące mieszkających w Polsce Wietnamczyków wybiorą się w końcu w sentymentalną podróż w rodzinne strony. Stać ich. Z bazarowych handlarzy wyrośli na prawdziwych przedsiębiorców.
W listopadowy weekend z Okęcia wystartuje boeing 767 Polskich Linii Lotniczych LOT, który po 10 godzinach wyląduje na lotnisku Noi Bai w Hanoi. Na pierwszy lot do Wietnamu zarezerwowano już teraz prawie wszystkie 200 miejsc. Podobnie na kolejne jesienne rejsy. Na razie pasażerowie to niemal wyłącznie mieszkający w Polsce na stałe Wietnamczycy, chcący odwiedzić rodzinne strony. LOT zaplanował aż trzy kursy w tygodniu, i liczy na to, że będzie to opłacalne. – Jesteśmy przekonani, że nasze samoloty będą wypełnione na tej trasie w 100 proc. Dotychczas, by dotrzeć do Wietnamu z Warszawy, trzeba było latać z przesiadkami: długo i przede wszystkim drogo – mówi Jacek Balcer, rzecznik prasowy LOT.
Więcej możesz przeczytać w 33/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.