Gdy partia ma kłopot, Jarosław Kaczyński zwołuje wyjazdowe posiedzenie klubu. Miejsce zawsze to samo: centrum konferencyjne przy ul. Edisona w Warszawie. Posłowie zajeżdżają autokarami, na miejscu czeka na nich szwedzki stół. Gdy podjedzą i trochę się rozluźnią, można przejść do rzeczy.
Z odsieczą prezesowi
Środa wieczorem. W autokarze rozeszło się, że będzie głosowanie nad uchwałą, która apeluje do rozłamowców o powrót do partii. Dyskusję otworzył prezes. – Ci, którzy odeszli, mieli pewne zasługi, ale uderzyła im woda sodowa – rozpoczął. – Chcieli odsunięcia ludzi zasłużonych dla partii, żądali, rozmawiali z Palikotem i Platformą. Podobno dogadali się już w sprawie przyspieszonych wyborów.
Z odsieczą prezesowi
Środa wieczorem. W autokarze rozeszło się, że będzie głosowanie nad uchwałą, która apeluje do rozłamowców o powrót do partii. Dyskusję otworzył prezes. – Ci, którzy odeszli, mieli pewne zasługi, ale uderzyła im woda sodowa – rozpoczął. – Chcieli odsunięcia ludzi zasłużonych dla partii, żądali, rozmawiali z Palikotem i Platformą. Podobno dogadali się już w sprawie przyspieszonych wyborów.
Więcej możesz przeczytać w 49/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.