Zaczyna się od emisariuszy. Potem jest gabinet marszałka Schetyny. Na końcu wino u premiera Tuska. Oto kulisy najgłośniejszych transferów PO.
Tych, na których PO najbardziej zależy, osobiście przyjmuje u siebie Donald Tusk. Jest wino, przejście na ty, obietnice. Wszystko na gębę. Rozmowa odbywa się w cztery oczy. Finalna zwana jest „ostatnią wieczerzą", wkrótce po niej następuje transfer – opowiada osoba z bliskiego otoczenia premiera.
Tak było w przypadku najgłośniejszych transferów ostatnich tygodni: Bartosza Arłukowicza i Joanny Kluzik-Rostkowskiej.Dariusz Rosati długo czekał na taką audiencję.
Ale już przedtransferowe podchody za każdym razem wyglądają inaczej.
Więcej możesz przeczytać w 25/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.