Weiner pokazuje hot doga
Szefowie demokratycznej mniejszości i prezydent Obama nie żądali rezygnacji, ale też nie kryli, że byłoby im miło, gdyby Weiner ją złożył. Zrobił to w ubiegły czwartek. Totalnie skompromitował się, kłamiąc przez ponad tydzień, że zdjęcie nieznanego mu krocza wysłał 21-letniej studentce jakiś haker. Ostatecznie z płaczem wyznał, że krocze jest jego. Potwierdził też plotki, że za pośrednictwem internetu konwersował o seksie z wieloma kobietami. Podkreślił jednak, że od ślubu nie uprawiał seksu z nikim poza żoną. Panie, do których pisywał, mówią, że może i nie uprawiał, ale próbował co sił. Ostatecznie zaś światło dzienne ujrzały inne zdjęcia, w tym krocza nieosłoniętego bielizną i przyrządu dzierżonego przez kongresmena w dłoni.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.