WIESŁAW CHRZANOWSKI: Mój brat został w czasie okupacji rozstrzelany. Zginął 21 marca 1944 r.
Kilka miesięcy później był pan przeciwny walce o Warszawę.
W konspiracji zacząłem być, mając lat 16. Brat mnie wprowadził w 1940 r. Moje środowisko młodzieży było w lipcu 1944 r. zdecydowanie przeciwne powstaniu. Zawsze pozostałem krytyczny wobec politycznej decyzji o powstaniu.
I nigdy pan tej opinii nie ukrywał.
Niezręczne jest wypowiadanie pewnych zdań w momencie rocznicy. Może to być odbierane jak osobisty rachunek ze wspaniałym patriotyzmem i poświęceniem, które oczywiście miały wielką wartość moralną. Poza tym trzeba sobie zdawać sprawę, że w PRL rocznice powstania odgrywały poważną rolę w podtrzymywaniu ducha oporu, w końcu na cmentarzu były niezliczone tłumy. To były jedyne zgromadzenia bez zezwolenia, którym władza nie potrafiła się przeciwstawić.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.