Fizyka Nova*

LEKCJA 1 Teoria względności nova. Coś tam ten Einstein namieszał. Czy  ktoś to rozumie, to mało prawdopodobne. Dlatego potrzebne są proste, życiowe ilustracje, które jakoś tę względność nam przybliżą. Więc najpierw przykład, a potem wniosek.

RAPORT JEST WIARYGODNY – jest wielkim oskarżeniem Tuska, który powinien podać się do dymisji, a nie zasłaniać jakimiś pomocnikami.

RAPORT JEST NIEWIARYGODNY – zmanipulowany przez Millera tak, żeby siebie samego chronić, bo jego odpowiedzialność jest oczywista.

RAPORT JEST WIARYGODNY – to skandal, że Rosjanie nie przyjmują naszej wersji i trwają przy swoim steku bzdur, zamiast po przeczytaniu naszego powiedzieć: „Psia mać, macie rację".

RAPORT JEST NIEWIARYGODNY – oskarża polskiego pilota i hańbi polskie skrzydła. A przecież wiadomo, że własnego gniazda się nie kala.

I WYJAŚNIENIE – nie ma jednej wersji rzeczywistości. Zmienia się ona w  zależności od kontekstu. Stąd nazwa „teoria względności".

LEKCJA 2 Zasady dynamiki novej. Isaac Newton. Nie dość, że Isaac, to na dodatek idiota. No bo czy można traktować poważnie kogoś, kto swoją teorię stworzył dzięki owocom? Kogoś, kto swe główne myśli sformułował po tym, jak coś ciężkiego uderzyło go w głowę? Trzeba tę teorię rewidować, i to piernikiem (w znaczeniu, że szybko, a nie, że ciastem). Wzięła się do tego posłanka Kruk, a zaczęła pytaniem majstersztykiem: „Jak to się stało, że 80-tonowa maszyna zaczepiła skrzydłem o patyk? Bo  patyk, ta brzoza 30-40-centymetrowa, w porównaniu do konstrukcji skrzydła jest patykiem. I to spowodowało dekonstrukcję tej potężnej 80-metrowej maszyny?". No właśnie. Postęp w nauce dokonuje się dzięki śmiałym umysłom, które odważnie kwestionują to, co pozornie oczywiste. Możecie sobie coś tam wyliczać, ale zdrowy rozsądek mówi, że coś się nie  zgadza. Bo jakże to tak, tu stalowa maszyna, a tu drzewo. Bez sensu. Gdy już to udowodniono, pozostaje drobiazg – sformułowanie nowych zasad dynamiki. Ale wierzę, że coś tam, coś tam zostanie w tej sprawie wymyślone i zadekretowane.

CZYLI UCZYMY SIĘ. Owszem, może nieco dziwić, że wszystkie te nauki odbieramy w związku z „tymi, którym należy się pamięć". Bo umysł nieoszlifowany dostrzega sprzeczność. Z jednej strony „troska i walka o  prawdę”, z drugiej strony mieszanka głupoty i całkowitego braku szacunku. Ale jesteśmy już po kursie fizyki novej. I zdziwienia nie ma. Ewentualnie niesmak, złość, bezsilność, ale to terminy nienaukowe, ze  świata emocji, a nie rozumu, więc należy je uznać za nieistotne.

*„nova", a nie „nowa”, ze względu na literkę „v”.