Barack Obama przegrał negocjacje w sprawie cięć budżetowych i limitu zadłużenia usa. Czy na tej „polukrowanej diabelskiej kanapce” – jak określił układ z republikanami kongresman Emanuel Cleaver – prezydent nie połamie sobie zębów?
Plan przewidujący zmniejszenie wydatków budżetu uderzy w ubogich i średniozamożnych Amerykanów, a także osoby korzystające z państwowych programów opieki lekarskiej. Innymi słowy: w wyborczą bazę Obamy i jego partii. Biały Dom argumentuje, że prezydent był głosem rozsądku. Republikanie w imię ideologii byli gotowi doprowadzić do finansowej katastrofy państwa – Obama nie. Jest w tym trochę racji, ale młody człowiek, który nie dostanie stypendium i będzie musiał zrezygnować ze studiów, czy matka dzieciaka, którego w ramach oszczędności historii zacznie uczyć pan od angielskiego, nie myślą w kategoriach makroekonomicznych.
Więcej możesz przeczytać w 32/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.