Marsjański spodek kosmiczny
NASA testuje latający spodek kosmiczny. W przyszłości ma on być wykorzystywany w misjach marsjańskich. Kilka dni temu odbyły się testy urządzenia. Pojazd o nazwie Low-Density Supersonic Decelerator (LDSD) wystartował z Hawajów na pokładzie balonu. Na wysokości blisko 40 km urządzenie z pomocą rakiety zostało wyniesione jeszcze wyżej. Na wysokości około 55 km rozpoczął się powrót na Ziemię, który miał być sprawdzeniem możliwości lądowania na Marsie, a w szczególności sprawdzeniem systemu hamowania w kosmosie. LDSD jest bardziej lądownikiem niż klasyczną rakietą. Urządzenie to ma posłużyć do lądowania podczas pierwszej misji załogowej, jaką NASA wyśle na Marsa.
W poszukiwaniu rewolucji
Coraz więcej kontrowersji budzi tajny eksperyment, jaki miał przeprowadzić na swoich użytkownikach Facebook. Naukowcy ingerowali w charakter wiadomości wyświetlających się na profilach ok. 700 tys. internautów i badali, w jaki sposób mogą one wpływać na ich nastrój. Śledztwo w sprawie działań Facebooka wszczął brytyjski komisarz ds. informacji. Podobne badania są jednak prowadzone w USA od lat. Departament Obrony finansuje badania analizujące nastroje na portalach społecznościowych po to, by np. wskazać punkty, w których może wybuchnąć rewolucja. Z kolei zdaniem profesora psychologii na Uniwersytecie w Teksasie, Jamesa Pennebakera, badanie Facebooka jest „bardzo ważne”, ponieważ pokazuje wartość otrzymywania pozytywnej wiadomości i poprawia relacje społeczne.
Postrach taksówkarzy
Uber wchodzi do Polski. To firma z Kalifornii, która działa już w 38 krajach i w wielu z nich wywołuje protesty taksówkarzy. Jej produkt to aplikacja na smartfony, która pozwala łączyć tych mieszkańców miast, którzy chcą być przewiezieni z punktu A do B, z tymi, którzy mogą ich podwieźć. Kierowcy uberowi muszą płacić 20 proc. od każdego kursu. W niektórych krajach Uber uruchomił też usługę Uber Taxi. Jej użytkownicy za pomocą aplikacji mogą zamawiać taksówki. Wkrótce Warszawa dołączy do listy europejskich miast. Uber informuje, że „stawia sobie za cel zaistnieć w każdym mieście na świecie, gdzie dotychczasowe opcje transportu nie spełniają oczekiwań klientów i kierowców”. Firma rozpoczęła już nabór pracowników.
www.facebook.com/WprostBiznes
LICZBA
3 mln Prawie Polaków ma już dostęp do bankowości mobilnej. Większość z nich używa smartfonów do typowych operacji, takich jak sprawdzanie salda i zlecanie przelewów. Dostęp do bankowości elektronicznej ma już
22,4 mln Polaków – wynika z danych Związku Banków Polskich za pierwszy kwartał 2014 r. Wśród nich aktywni użytkownicy bankowości internetowej i mobilnej stanowią 56 proc., czyli ponad
12,5 mln osób.
Bankowość mobilna, czyli logowanie do konta poprzez smartfon lub tablet, jest znacznie mniej popularna. Dostęp do tych usług w Polsce ma blisko 2,8 mln osób – wynika z danych PRNews.pl i Bankier.pl. Jeszcze kilka lat temu ich znaczenie było marginalne, a obecnie zaczynają zwiększać swój udział kosztem tradycyjnej bankowości internetowej (dostępnej poprzez komputer).
Mapa cyberwojny
Tylko w ciągu 45 minut w USA dokonuje się 5840 cyberataków. Dla porównania w Tajlandii w tym samym czasie notowanych jest tylko 220 ataków. Najwięcej prób ataków pochodzi z Chin, które w ciągu 45 minut wykonują ich 2513. Na drugim miejscu znajdują się USA dokonujące 1550 ataków, przy czym większość z nich dotyczy krajowych sieci komputerowych. Amerykańska firma Norse, stworzona przez byłych ekspertów wywiadu pracujących dla Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i zajmująca się monitorowaniem malware oraz spyware, stworzyła mapę, która w czasie rzeczywistym prezentuje, ile ataków dokonuje się każdego dnia oraz z jakich miejsc hakerzy włamują się do komputerowych sieci najczęściej. Mapa przedstawia cel i rodzaj ataku, godzinę rozpoczęcia działań, miejsce pochodzenia hakera.
Pożegnanie z plazmą
Po Panasonicu tym razem to Samsung zapowiedział ostateczne zakończenie produkcji swoich autorskich telewizorów plazmowych. To oznacza, że dawniej bardzo popularna technologia właśnie się kończy. Pierwszy gwóźdź do trumny telewizorów plazmowych przybiła firma Panasonic, która już w ubiegłym roku zrezygnowała z dalszej produkcji tego typu wyświetlaczy. W tej chwili produkcją plazmy zajmuje się jeszcze LG. Według analityka Eo Kyu-jin z IBK Investment & Securities plazmy mają zaledwie pięć procent udziału w całym światowym rynku ekranów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.