SŁUŻBA ZDROWIA
13 lat w kolejce do lekarza
Kolejki w służbie zdrowia nie maleją. Według kolejnego raportu Fundacji WHC pacjenci oczekują na wizytę do lekarza średnio blisko trzy miesiące (dane za październik i listopad). Długość kolejek w służbie zdrowia monitorowana jest od 2012 r. Najgorzej jest zawsze pod koniec roku, bo w NFZ kończą się pieniądze na leczenie. Funduszy brakuje najbardziej w dużych miastach wojewódzkich. Do każdego specjalisty czas oczekiwania jest inny. W ostatnich miesiącach roku niechlubna pierwsza dziesiątka wygląda następująco (dane w miesiącach oczekiwania):
TO RANKING UŚREDNIONY. W wielu miejscach jest znacznie gorzej. Na przykład w jednej z podkarpackich placówek czas oczekiwania na endoprotezoplastykę stawu biodrowego wynosi 13 lat, czyli zabieg odbyłby się w 2029 r. CB
Śledztwo w sprawie inwigilacji
PROKURATURA OKRĘGOWA W WARSZAWIE WSZCZĘŁA ŚLEDZTWO W SPRAWIE INWIGILACJI PO- LITYKÓW PIS I DZIENNIKARZA „DO RZECZY” PRZEZ SKW. W listopadzie 2015 r. ujawniliśmy, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadziła działania obserwacyjne wobec czołowych polityków PiS: Mariusza Kamińskiego, dziś koordynatora ds. służb specjalnych, i Macieja Wąsika, zastępcy koordynatora. SKW podejrzewała ich o udział w aferze taśmowej. Obserwacją objęto też Cezarego Gmyza, dziennikarza „Do Rzeczy”. Po naszej publikacji SKW wydała emocjonalne oświadczenie, w którym zamiast odnieść się do faktów, zarzucano nam brak rzetelności, twierdząc m.in., że służba nie otrzymała od nas pytań – było to nieprawdą. Śledztwo w sprawie działań SKW wszczęła jednak Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postępowanie prowadzone jest w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy SKW poprzez prowadzenie bezprawnych działań obserwacyjno-rozpoznawczych. MK
PAŃSTWO
Minister czyta akta
MINISTERSTWO OBRONY NARODOWEJ SPRAWDZA TECZKI OSOBOWE WOJSKOWYCH. – Taka weryfikacja 2.0, tylko w wersji light – mówi osoba ze Sztabu Generalnego. Kilka dni temu do MON przewieziono akta osobowe pracowników Sztabu Generalnego. Kilkaset teczek, które znajdowały się w archiwum przy ul. Niepodległości, trafiło do gabinetu ministra Antoniego Macierewicza. – Robią przegląd kadr. Najpierw teczki, później rozmowy. Dopiero po tym minister ma podjąć decyzje personalne. Nie będą one jednak miały miejsca wcześniej niż na początku 2016 r. – mówi osoba z MON. MK
PAŃSTWO
Kulczyk i Solorz-Żak na celowniku NIK
Ciekawy raport wypuściła w zeszłym tygodniu Najwyższa Izba Kontroli. Skontrolowano 15 największych prywatyzacji o łącznej wartości 13,3 mld zł, przeprowadzonych przez Ministerstwo Skarbu Państwa w latach 2012-2014. Jedną z kontrolowanych spółek był Ciech, który kupił od państwa w połowie zeszłego roku Jan Kulczyk. W ocenie izby Ministerstwo Skarbu dopuściło się przy tej transakcji niegospodarności i braku należytej dbałości o interesy państwa. Chodzi o cenę sprzedaży akcji Kulczykowi ustalonej na poziomie 31 zł za papier. Zdaniem NIK była zbyt niska jak na ówczesną wartość spółki. Inspektorzy przyczepili się również do firmy, która doradzała ministerstwu przy całym procesie sprzedaży. Była to spółka ING Securities z holdingu OFE ING – posiadającego 8,65 proc. akcji Ciechu. Zdaniem NIK to jawny konflikt interesów. Kolejny zarzut to niegospodarność państwa przy sprzedaży 85 proc. akcji dwóch kopalń węgla brunatnego za łączną cenę 175,5 mln zł (KWB Konin za 108,18 mln zł i KWB Adamów za 67,32 mln zł). Obydwie kopalnie w połowie 2012 r. kupił od państwa kontrolowany przez Zygmunta Solorza- -Żaka Zespół Elektrowni PAK. NIK twierdzi, że Skarb Państwa odsprzedał swoje udziały po zaniżonej cenie. ,,Wartość księgowa kopalni Adamów na 31 grudnia 2011 r. wynosiła 144,6 mln zł. Spółka ta posiadała wolne środki obrotowe w wysokości 65,2 mln zł, nie była zadłużona, a prowadzona przez nią działalność była rentowna” – informuje w raporcie NIK. Izba pisze też o kontrowersyjnych działaniach Ministerstwa Skarbu, które miało zlecać doradcy prywatyzacyjnemu kolejne aktualizacje wycen, tak żeby rekomendować coraz niższą wartość KWB Adamów. W końcu ustaloną ją na tak atrakcyjnym poziomie, że nowy nabywca mógł ją zaakceptować i kopalnię kupić. Szymon Krawiec
PRAWO
Co się zmieni w prawie karnym
W MINISTERSTWIE SPRAWIEDLIWOŚCI ZAPOWIADA SIĘ PRAWDZIWA REWOLUCJA. Największe zmiany będą dotyczyć zaostrzenia prawa karnego. OCHRONA DZIECI I RODZINY
Ministerstwo przygotowało projekt zmian w Kodeksie rodzinnym, w tym uniemożliwienie odbierania dzieci ich rodzicom jedynie z powodu ubóstwa. Projektem zajął się zespół do spraw ochrony autonomii rodziny i życia rodzinnego, którym kieruje sekretarz stanu Patryk Jaki.
PRZEDAWNIENIE
Według nowego projektu, jeżeli wszczęto postępowanie, karalność popełnionej zbrodni lub występków zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczającą trzy lata przedawnia się, gdy minęło dziesięć lat od zakończenia okresu wskazanego w art. 101 Kodeksu karnego.
REFORMA SYSTEMU DOZORU ELEKTRONICZNEGO
Resort chce przywrócić stosowanie dozoru stacjonarnego jako formy wykonywania kary pozbawienia wolności.
PRACA DLA WIĘŹNIÓW
Przepisy mają sprzyjać przedsiębiorcom, tak by ci częściej zatrudniali więźniów, a osadzeni byli bardziej chętni do pracy.
CENTRALNY REJESTR PEDOFILÓW
Projekt zakłada stworzenie rejestru osób skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci. Ich nazwiska byłyby na takiej liście do końca życia.
REFORMA POSTĘPOWANIA KARNEGO, AKTYWNIEJSZA ROLA SĄDU
Według kierownictwa resortu wprowadzona ustawa z 1 lipca 2015 r. umniejsza rolę sądu. Nowy projekt ma na celu ograniczenie przedłużania postępowania karnego.
POŁĄCZENIE PROKURATORA GENERALNEGO I MINISTRA SPRA- WIEDLIWOŚCI
Wkrótce ma dojść do połączenia prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. JM
KRAJE
Londyński skok „na lorda”
Co potrzebne jest w Anglii do beztroskiego życia nawet z pustym kontem bankowym? Niejaki Alexander Wood udowodnił, że wystarczy dobrze brzmiące nazwisko i tytuł szlachecki. Wood meldował się w najdroższych hotelach i apartamentach w centrum Londynu – takich jak Claridge’s, Grange Wellington, Radisson Blu – nigdzie nie płacąc ani funta. Patent był wyjątkowo prosty – współpracujący z nim „asystent” zwracał się do niego „milordzie”, a ciekawym kogo goszczą hotelarzom tłumaczył, że zawitał do nich lord Jamie Spencer-Churchill, dwunasty diuk Marlborough i daleki krewny Winstona Churchilla.
W jednym tylko hotelu Mayfair (niezapłacony) rachunek za trzy dni spędzone w apartamencie wyniósł 1788 funtów. Pozostawił kilka czeków bez pokrycia, albo „udawał się na spacer”, z którego nie wracał. W końcu namierzył go policyjny detektyw Keeley Pemberton. Okazało się, że 34-latek w rzeczywistości jest znanym naciągaczem z Southend w hrabstwie Essex. Tłumaczył, że musiał się kryć przed ścigającymi go mafiosami. Sąd nie wykazał zrozumienia i wycenił kolejna przygodę Wooda na 3,5 roku odsiadki. Jak wskazują brytyjscy komentatorzy, cała sprawa w dość charakterystyczny sposób pokazuje, jak głęboko tkwi wciąż w brytyjskim społeczeństwie snobizm. JG
PO PUBLIKACJI „WPROST”
Walka o 2 mld zł
DO SEJMU TRAFIŁ PROJEKT USTAWY, KTÓRY MUSI ZOSTAĆ PRZYJĘTY JESZCZE W TYM ROKU, ABY POLSKA MOGŁA WYKORZYSTAĆ 420 MLN EURO Z PULI UNIJNYCH PIENIĘDZY. Dlaczego tak późno? To efekt zaniechania byłej szefowej MEN Joanny Kluzik-Rostkowskiej, o którym pisaliśmy przed miesiącem. Te blisko 2 mld zł mają trafić na dokształcanie się Polaków. Komisja Europejska postawiła warunek – przekaże nam te pieniądze, jeżeli wprowadzimy spójne standardy nadawania kwalifikacji. Teraz nowe prawo szybko będzie musiał uchwalić parlament. – Ustawa na pewno zostanie przyjęta w tym roku – twierdzi wysoki rangą urzędnik MEN.
RYNEK
Gwiezdne zyski
FIRMA DORADCZA GRANT THORNTON OSZACO- WAŁA OBROTY FIRM WYKORZYSTUJĄCYCH TECH- NOLOGIE KOSMICZNE W POLSCE W 2015 R. NA 8,4 MLD ZŁ (rok wcześniej 7,3) lub 13,7 mld zł (12,5 w 2014 r.), w zależności od przyjętej metodyki. W pierwszym ujęciu chodzi o firmy, które nie obyłyby się bez technologii kosmicznych, jak producenci aplikacji wykorzystujących GPS, w drugim – o korzystające z takich technologii, lecz od nich nieuzależnione, np. producenci elektronarzędzi bezprzewodowych. Polska miała swój udział w słynnej misji łazika „Curiosity” na Marsie i badaniach składu chemicznego planety. Było to możliwe dzięki detektorom podczerwieni, które dla NASA wyprodukowała firma VIGO System z Ożarowa Mazowieckiego. JP
13,7 mld zł - tyle może być wart rynek produktów i usług opierających się na technologiach kosmicznych w Polsce
RYNEK
Podatek od gigantów
1 proc. podatku od przychodów dla firm, których obrót na polskim rynku przekracza rocznie miliard euro – taki podatek proponuje Ryszard Florek, prezes grupy Fakro.
Po co ten nowy podatek?
Daje on szansę na rozwój dla małych i średnich przedsiębiorstw, bo nową daninę będą płacić tylko ci najwięksi. Dzisiaj mały polski przedsiębiorca nie ma szansy wybić się na krajowym, a tym bardziej zagranicznym rynku, bo od razu musi konkurować z gigantycznymi, globalnymi graczami mającymi olbrzymią przewagę konkurencyjną. Wielkie koncerny, które miałyby płacić nowy podatek, od razu przerzucą te koszty na klientów i dostawców. Jeśli nawet tak się stanie, to będą mniej konkurencyjni od małych i średnich firm, które dziś korzyści skali mają dużo mniejsze albo w ogóle ich nie mają. To zwiększy konkurencyjność całego biznesu i przyspieszy rozwój gospodarczy.
To opłata wymierzona tylko w zagranicznekoncerny?
Ten podatek nie ma narodowości. Będą go płacić zarówno polskie, jak i zagraniczne firmy. Jedyny warunek to osiągnięcie przychodu na globalnym rynku w kwocie co najmniej 1 mld euro. Według naszych wyliczeń opłatą może być objętych ok. 3 tys. największych przedsiębiorstw, które działają na polskim rynku.
Nazywa pan tę nową daninę opłatą od korzyści skali lub opłatą równych szans.
Korzyści z tytułu efektu skali to oszczędności, jakie firma osiąga dzięki globalnej skali działalności. Wytwarza lub sprzedaje więcej, to znaczy, że kupuje więcej. A jeśli kupuje więcej, to też taniej. Małe firmy nie są w stanie aż tak obniżać kosztów, więc nie mogą konkurować cenowo z wielkimi graczami. Korzyści skali to także niższe koszty badań i rozwoju, koszty produkcji, a przede wszystkim niższe koszty dystrybucji. Musimy jakoś te szanse wyrównywać, a podatek od efektu skali jest jednym z najlepszych sposobów. Szymon Krawiec
Ryszard Florek, prezes grupy Fakro, drugiego największego producenta okien dachowych na świecie
KULTURA
Happy Birthday dla każdego
ZAWARTO POROZUMIENIE W GŁOŚNEJ SPRAWIE O PRAWA AUTORSKIE DO „HAPPY BIRTHDAY”.
Jennifer Nelson to dokumentalistka, autorka filmu „Happy Birthday” o losach tytułowej piosenki. Warner/Campbell – wydawnictwo, które twierdzi, że posiada do niej prawa. Więc zażądało tantiem. Nelson podała sprawę do sądu. Spór nabrał szerszego wymiaru. Bo jeśli firma nie może żądać pieniędzy od Nelson, również pozostałe roszczenia okazują się bezprawne. Przez ponad ćwierć wieku wydawca ściągał ok. 2 mln dolarów rocznie za publiczne wykonania i wykorzystanie piosenki w filmach i tv. Najczęściej śpiewana anglojęzyczna piosenka była chroniona prawem autorskim. W 1934 r. Summy Co. miało kupić ją od sióstr Hill, które po raz pierwszy zapisały melodię pod koniec XIX w., następnie zaś połączyły ją ze słowami „Happy Birthday to You”. Warner/Campbell rzekomo wszedł w jej posiadanie, kupując Birch Tree Group, następcę Summy’ego, w 1988 r. KK
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.