FOZZ bis

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego działał jeszcze przez pięć lat po jego formalnej likwidacji
Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ) wcale nie zakończył działalności w 1991 r., jak dotychczas sądzono. Na bazie likwidowanego FOZZ niemal natychmiast wypączkował FOZZ bis. I prowadził operacje niemal w ten sam sposób jak pierwszy FOZZ - za wiedzą ważnych urzędników państwowych, wykorzystując do tajnych transakcji tajemniczych biznesmenów, prywatne bankii spółki z rajów podatkowych. Taki rodzaj działalności praktycznie uniemożliwia skontrolowanie, czy pieniądze publiczne nie trafiają do prywatnych rąk. FOZZ bis działał bez przeszkód, mimo że w sprawie jego poprzednika toczyło się już prokuratorskie śledztwo. Częścią jego majątku obracał właśnie FOZZ bis, o czym prokuratorzy prowadzący śledztwo nie mieli pojęcia.

Pozorna likwidacja
Kluczem do FOZZ bis jest spółka Cartesian Investment Limited (CIL) założona w 1992 r. w raju podatkowym na wyspie Man na polecenie ówczesnego ministra finansów Jerzego Osiatyńskiego (wtedy Unia Demokratyczna). Spółka przejęła w zarządzanie kilkusetmilionowy portfel długów PRL skupionych przez Grzegorza Żemka i jego agentów i na zlecenie rządu zajęła się tajnymi operacjami finansowymi, nadal skupując potajemnie długi Polski. Tym sposobem FOZZ, formalnie od 1 stycznia 1991 r. znajdujący się w likwidacji, wciąż działał, tyle że pod nowym szyldem, który nie wywoływał złych skojarzeń. Rządy się zmieniały, a firma założona za pieniądze z budżetu państwa działała - aż do 1996 r.
Członkowie władz CIL to ludzie, którzy zajmowali się obrotem państwowymi długami od lat 80. Nawet po likwidacji CIL nadal robili wspólnie interesy. Zarządzali m.in. VII NFI im. Kazimierza Wielkiego, zarabiając na programie powszechnej prywatyzacji. Nie zaprzestali też działalności na rynku długów, używając do tego firm krzaków. Rozgrywającym był zawsze wysoki urzędnik Ministerstwa Finansów - Ryszard Michalski. Jeszcze w 2003 r., jako wiceminister w rządzie Leszka Millera, udzielił pełnomocnictwa do negocjacji w sprawie wielomilionowego długu Republiki Angoli wobec Polski. Udzielił go prezesowi firmy oficjalnie zajmującej się pracami remontowo-budowlanymi. Znał go od lat 80., potem współpracowali w FOZZ bis, a następnie w NFI.
Czy grozi nam powtórka z największej i do końca nie rozliczonej afery FOZZ? Wykup długów PRL po cenie poniżej ich nominalnej wartości może być postrzegany jako szczytny cel. Wobec niemożności wyegzekwowania długu wierzyciele Polski byli gotowi sprzedać go za ułamek wartości. Polskie władze postanowiły to wykorzystać do oddłużenia kraju. Tyle że operacja taka była niezgodna ze standardami prawa międzynarodowego i musiała być tajna. Narzędziem miały być firmy zarejestrowane w rajach podatkowych. W operację zaangażowano oficerów i agentów wywiadu wojskowego. Ich działalność była praktycznie niemożliwa do kontrolowania i nadzorowania. Doszło więc w przeszłości do malwersacji i defraudacji środków FOZZ.
Menedżerowie nowego FOZZ, czyli CIL, przyjęli podobne metody działania do tych, jakimi posługiwał się FOZZ - operowanie przez egzotyczne firmy, znane z dyskrecji banki. W tle znów pojawił się wyraźny ślad ludzi wywodzących się z tajnych służb.

Krąg zaufania
Kapitał założycielski CIL wynosił 10 tys. funtów i został pokryty z budżetu państwa. W składzie komitetu zarządzającego firmy znaleźli się pierwszy zastępca ministra finansów Krzysztof Kalicki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Ryszard Michalski, wiceprezes Banku Handlowego w Warszawie, a obecnie jeden z dyrektorów państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego Antoni Sala oraz Wiesław Szczuka, dyrektor departamentu zagranicznego Ministerstwa Finansów, późniejszy podsekretarz stanu w tym resorcie. Był w tym gronie także Firouz Vakil, w latach 70. wiceminister planowania i budżetu Iranu. To jedna z kluczowych postaci w historii skomplikowanych operacji handlu długami Polski. Vakil pracował niegdyś w Manufacturers Hanover Trust Company w Nowym Jorku. Była to jedna z najważniejszych firm używanych przez FOZZ do skupu długów PRL. Potem był związany z grupą banku Lazard Brothers - instytucji, z którą współpracował FOZZ bis, lokując m.in. w tym banku skupione aktywa.
Do zadań CIL, oprócz zarządzania portfelem długów przejętych po FOZZ, należało ograniczenie kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego. Spółka miała też przeprowadzić zlecone przez Ministerstwo Finansów operacje finansowe. Podobnie jak FOZZ firma CIL miała potajemnie wykupywać dług Polski.
Skala operacji prowadzonych przez CIL była imponująca. Według sprawozdania z działalności firmy, do którego dotarł "Wprost", w latach 1992-1993 spółka przetransferowała aktywa FOZZz banków Morgan Stanley, Chemical Bank i DLF do londyńskiego oddziału Berliner Bank. Kwota nominalna tego długu (skupowanego od lipca 1989 r. do sierpnia 1991 r. przez FOZZ) wynosiła 350 mln USD. CIL nabywał także długi Polski wobec banków komercyjnych. Żeby sfinansować tę operację, posłużył się pieniędzmi pochodzącymi ze sprzedaży długów Maroka wobec Polski. CIL rozliczał też zadłużenie Polski wobec Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej i Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego, zlokalizowanych w Moskwie. Polegało to na wykupie wierzytelności tych instytucji wobec banków komercyjnych, a następnie zawarciu porozumień kompensujących wzajemne zobowiązania. Po likwidacji CIL przekazał do Banku Handlowego w Warszawie nie wykorzystane aktywa MBI i MBWG o wartości około 330 mln dol.
Pełna rekonstrukcja operacji na majątku FOZZ może być niemożliwa, bo po zakończeniu działalności firmy CIL i zlikwidowaniu jej przez ministra Grzegorza Kołodkę Firouz Vakil w imieniu paryskiej spółki VHF kupił za 70 tys. franków francuskich firmę Cartesian Advisory Services. Była to kluczowa spółka dla wyjaśnienia operacji CIL. Powstała w 1993 r., a jej zadaniem było przechowywanie dokumentacji, utworzenie i zarządzanie strukturą operacyjną CIL, czyli FOZZ bis. Była więc to firma zajmująca się księgowością operacji prowadzonych przez CIL. Dyrektorem Cartesian Advisory Services był Kamran Farman-Farmaian, wieloletni współpracownik Firouza Vakila. Zapytaliśmy w resorcie finansów, czy ministerstwo dysponuje raportem z likwidacji CIL. - Ministerstwo Finansów nie ma raportu z likwidacji spółki CIL, gdyż taki raport nie powstał i nie był wymagany w miejscu rejestracji spółki - poinformowała nas Zofia Ogińska, p.o. zastępcy dyrektora biura ministra finansów. Z pytaniami o firmę CIL zwróciliśmy się też do Grzegorza Kołodki, który jako minister finansów podjął decyzję o jej likwidacji. Kołodko odesłał nas do Ryszarda Michalskiego. Ten odmówił nam informacji, zasłaniając się tajemnicą państwową. W ten sposób informacje o operacjach FOZZ bis są równie trudne do prześledzenia jak w wypadku FOZZ. Ale może właśnie o to chodziło.

Afrykański dług
Dawni współpracownicy Cartesian Investment Limited zostali partnerami w kolejnych interesach. - Firouza Vakila i jego współpracowników "odziedziczyłem" po swoich poprzednikach. Dr Vakil, amerykański finansista rezydujący w Paryżu, były pracownik Banku Światowego i międzynarodowych banków inwestycyjnych, już pod koniec lat 80. oferował swoje usługi polskiemu rządowi. Współpraca z nim i jego ekipą pionu zagranicznego MF została zaaprobowana przez stosowne władze. Okazała się bardzo efektywna, a dr Vakil i jego współpracownicy zadomowili się na polskim rynku. Ich paryska firma przejęła w 1996 r. zarządzanie VII NFI im. Kazimierza Wielkiego. Pracowałem w Polskim Banku Rozwoju, gdy w połowie 1996 r. zaproponowali mi prezesurę VII NFI i jego firmy zarządzającej (VHF Polska sp. z o.o.) - mówi "Wprost" Ryszard Michalski, były wiceminister finansów.
Współpraca z Vakilem nie rodziłaby wątpliwości i podejrzeń, gdyby nie sprawa z 2003 r. Jej kanwą znów stał się rynek długów z okresu PRL i pieniądze z budżetu państwa. A Ryszard Michalski w 2003 r. znów był wysokim urzędnikiem państwowym - wiceministrem finansów w rządzie Leszka Millera. Sprawa tym razem dotyczy restrukturyzacji zadłużenia Angoli wobec Polski. PRL wiele lat współfinansowała reżim w Luandzie walczący z opozycją wspieraną przez USA. Rozmowy na temat spłaty zadłużenia zaczęły się dopiero w2002 r. Dług afrykańskiej republiki wobec Polski wynosił wówczas około 148 mln USD wraz z odsetkami. Sytuacja wewnętrzna Angoli ustabilizowała się na tyle, że do kraju bogatego w diamenty, ropę naftową i łowiska ryb zaczęli ściągać zagraniczni inwestorzy. Dla wierzycieli był to dzwonek alarmowy, że powinni zabiegać o zamianę dawnych zobowiązań rządu Angoli na udziały w złożach i przedsiębiorstwach.
Z dokumentów, do których dotarł "Wprost", wynika, że co najmniej od połowy 2002 r. odkupieniem angolańskiego długu od Polski interesował się wiedeński Meinl Bank. W styczniu 2003 r. Austriacy złożyli Ministerstwu Finansów ofertę odkupienia długu za 11,5 mln USD, czyli 17 proc. podstawowej kwoty (70 mln USD). Negocjacje zakończyły się jednak fiaskiem. Kiedy Austriacy udali się do Angoli, by potwierdzić wysokość długu, okazało się, że polski rząd wystawił pełnomocnictwo do rozmów z władzami Angoli nieznanej firmie Kamico z Warszawy. Dokument podpisał podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Ryszard Michalski. Prezesem Kamico był znajomy Michalskiego Karman Farman-Farmaian. Ten sam, z którym współpracował w Cartesian Investment Limited, a także przy VII NFI. Z dokumentacji zgromadzonej w sądowym rejestrze spółek wynika, że Kamico powstała we wrześniu 1998 r., a jej większościowym właścicielem jest spółka Billgate Ltd., zarejestrowana parę miesięcy wcześniej w Dublinie. Działalność Kamico obejmuje prace budowlane, remontowe itp. Ani słowa o pośrednictwie w negocjacjach międzyrządowych i restrukturyzacji państwowych zobowiązań.
Pytany o wybór Kamico Ryszard Michalski w liście do "Wprost" napisał: "Proces odzyskiwania rządowych wierzytelności jest dość skomplikowany, żmudny i czasochłonny. (...) W tym celu często wynajmuje się wyspecjalizowane banki albo firmy tzw. wolnych strzelców, które po uzyskaniu odpowiedniego pełnomocnictwa we własnym imieniu i na swój koszt próbują odzyskać jak największą część długu, od tego bowiem zależy ich success fee". Problemem jest to, że Michalski wystawił pełnomocnictwo swemu znajomemu i partnerowi w biznesowych przedsięwzięciach, co może oznaczać konflikt interesów.

Interes strat
Kilka miesięcy po wystawieniu pełnomocnictwa dla Kamico w sprawie negocjacji z Angolą z rządem tego kraju zawarto porozumienie o restrukturyzacji zadłużenia wobec Polski. Urzędnicy resortu finansów, potwierdzając udział Kamico w negocjacjach, zaprzeczają, by firma odegrała jakąkolwiek rolę w doprowadzeniu do zawarcia porozumienia z Angolą. "Firma Kamico prowadziła rozmowy z władzami Republiki Angoli oraz z przedstawicielami Banku Angoli. Działania te nie prowadziły jednak do rozliczenia tych należności przez Ministerstwo Finansów (...). Porozumienie z władzami Angoli w sprawie spłaty i restrukturyzacji zadłużenia (...) wobec Polski zostało zawarte bez udziału pośredników, w tym firmy Kamico" - poinformował nas Marek Hajbos z gabinetu politycznego minister Zyty Gilowskiej.
W listopadzie 2003 r. wiceminister finansów Ryszard Michalski podpisał w Luandzie umowę, na mocy której Polska umorzyła Angoli 60 proc. długu wynoszącego z odsetkami 153 mln USD (pozostałe 40 proc. dłużnik zobowiązał się spłacić do końca października 2006 r.). Obsługę techniczną restrukturyzacji długu miał zapewnić państwowy, nadzorowany przez Ministerstwo Finansów Bank Gospodarstwa Krajowego, którego wiceprezesem był Antoni Sala, były członek komitetu zarządzającego Cartesian Investment Limited.
W zamian za umorzenie Angoli 60 proc. długu polskie firmy miały otrzymać udział i wsparcie władz Angoli w wydobyciu zasobów naturalnych tego kraju i handlu nimi. Tyle że o obiecanych Polsce korzyściach z umorzenia Angoli ok. 90 mln USD długu do tej pory nic nie słychać. Według danych Ministerstwa Gospodarki, polskie firmy z Angoli importują jedynie granit. Wartość importu w ciągu ostatnich 4 lat wyniosła ledwie kilkaset tysięcy dolarów i - jak twierdzi z kolei MSZ - import ten nie ma nic wspólnego z umorzeniem długów Angoli.
Historia długu Angoli, jak też innych krajów, dowodzi, że na pożyczaniu pieniędzy innym krajom Polska jako państwo traciła, zyskiwali natomiast biznesmeni z rozległymi kontaktami w sferach urzędniczo-rządowych. Okazuje się, że bez względu na ekipy rządzące od lat 80. obrotem wierzytelnościami i restrukturyzacją długów Polski i wobec Polski trudni się wciąż ta sama grupa ludzi. Raz występują oni jako doradcy rządu, raz jako biz-nesmeni, urzędnicy, bankierzy, rządowi negocjatorzy. Państwo nic z tego nie ma, a tylko firmuje swoim autorytetem podejrzane operacje i interesy.

SUDAŃSKI ŚLAD
Zanim powstał FOZZ, monopol na operacje finansowe na rynkach międzynarodowych w imieniu PRL miał Bank Handlowy. To on zarządzał długiem Polski i formalnie udzielał kredytów innym krajom, na przykład Demokratycznej Republice Sudanu, której pożyczył co najmniej 21,8 mln franków szwajcarskich. Paweł Zegarłowicz, rzecznik Banku Handlowego, który należy obecnie do Citigroup, poinformował nas, że ze względu na upływ czasu i obowiązujące procedury dokumentację kredytu udzielonego Sudanowi zniszczono. "Wprost" dowiedział się jednak, że choć Sudan przez lata nie spłacał zobowiązań wobec polskiego banku, to 29 września 1993 r. potwierdził ważność długu wobec BH na następne 6 lat. Kilka miesięcy później bank sprzedał wierzytelność Sudanu. Z protokołu NIK wiemy, że w 1994 r., gdy Bank Handlowy sprzedawał sudański dług, cała wierzytelność wraz z odsetkami wynosiła już 37,8 mln CHF. Bank jednak pozbył się tego długu za 1,02 mln CHF, czyli zaledwie 4,25 proc. wartości nominalnej (początkowej) kredytu, a po uwzględnieniu należnych odsetek - jedynie 2,6 proc. W raporcie z kontroli NIK znaleźliśmy lakoniczną informację, że dług Sudanu od BH nabyła spółka z Londynu. Według ustaleń "Wprost", był to prawdopodobnie znany bank inwestycyjny, z którego paryską spółką współpracował Firouz Vakil, znany ze sprawy FOZZ bis. Kiedy sprzedawano zobowiązanie Sudanu, Vakil zajmował się w firmie Cartesian Investment Limited (FOZZ bis) obsługą długów skupionych przez FOZZ. Kontrolerzy NIK nie odnaleźli żadnych dokumentów, które wskazywałyby na to, że Bank Handlowy złożył ofertę sprzedaży długu Sudanu innym bankom. Wiceprezesem BH był wtedy Antoni Sala, ten sam, który zasiadał w komitecie zarządzającym Cartesian Investment Ltd. NIK oceniła, że sprzedaż długu sudańskiego po niskiej cenie była przejawem braku gospodarności.

WPROST EXTRA
Agenci FOZZ
Gdy w lutym 1989 r. zakładano Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, długi PRL w zagranicznych bankach wynosiły ponad 41 mld USD. Aby operacja potajemnego skupu polskiego zadłużenia na rynkach międzynarodowych mogła się powieść, konieczna była dyskrecja i zaufani powiernicy zarządzający spółkami zarejestrowanymi w Europie Zachodniej, USA i w rajach podatkowych. Sprawdzonych powierników i odpowiednie firmy był w stanie wskazać jedynie wywiad, maskujący swe działania operacyjne za granicą szyldem biznesu. Umowy, które FOZZ podpisywał ze swymi agentami, bardziej przypominały instrukcje dla tajnych współpracowników wywiadu niż rutynową dokumentację biznesową. Agenci funduszu zobowiązywali się w nich "przestrzegać szczegółowych instrukcji przekazywanych przez FOZZ co do stopnia poufności operacji, sposobu ich wykonania, sposobu komunikowania partnerów, referencji, znaków, firm". W umowie podpisanej wiosną 1989 r. przez dyrektora generalnego FOZZ Grzegorza Żemka z Krzysztofem Pochrzęstem, pełnomocnikiem spółki Altex International Ltd z Brytyjskich Wysp Dziewiczych, napisano wręcz, że "zlecenie [dokonania operacji finansowej, handlowej, kapitałowej] może być udzielone w innej niż pisemna formie". Przyjęcie takiej zasady wręcz zachęcało do zagarniania państwowych pieniędzy. Pokusa była tym większa, że - jak okazało się później w czasie śledztwa - wiele transakcji nie było w sposób wiarygodny dokumentowanych. Dokumenty, które przejął likwidator FOZZ, często nie pozwalają w ogóle ustalić charakteru i wysokości zobowiązań, które zaciągał w imieniu funduszu jego dyrektor Grzegorz Żemek, działający - o czym wiadomo dopiero dzisiaj - w ścisłym porozumieniu z Oddziałem "Y" Zarządu II Sztabu Generalnego WP (wywiadu wojskowego PRL).
Skutek działalności Żemka i jego współpracowników jest taki, że w wielu wypadkach można się jedynie domyślać, co się stało z milionami dolarów, które wsiąkły podczas operacji z udziałem spółek-widm z Antyli czy wysp na kanale La Manche. Według wyliczeń biegłych, państwo polskie straciło w aferze FOZZ 354 mln zł. Odpowiedzialność za to poniosło jedynie sześć osób, które w marcu 2005 r. zostały skazane na karę więzienia. Wśród skazanych nie było polityków i wysokich urzędników, którzy zaniedbali nadzór nad funduszem.

Ilustracja: D. Krupa
Więcej możesz przeczytać w 47/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 47/2006 (1249)

  • Na stronie - Ściernisko klasy lux15 gru 2006, 15:00Polska amerykanizacja widoczna jest najbardziejna poziomie lokalnym3
  • Skaner15 gru 2006, 15:00GLOBALNE BOŻE NARODZENIE Święta Bożego Narodzenia zaczynają się już w listopadzie. W wirze przedświątecznej gorączki zatraciły się nie tylko chrześcijańska Europa, USA i Ameryka Południowa, ale też niechrześcijańska Azja. Dziś już nie wartości...8
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback15 gru 2006, 15:00Marek Borowski, lider SDPL © M. Macierzyński/REPORTER16
  • Poczta15 gru 2006, 15:00REPUBLIKA ESBEKÓW Maciej Korkuć napisał w artykule "Republika esbeków" (nr 42), że Trybunał Konstytucyjny "salomonowo umorzył postępowanie pod pretekstem możliwości oceniania tylko przepisów istniejących, a nie uchylonych"....16
  • Ryba po polsku15 gru 2006, 15:00Niech się dzieci uczą, kiedy była bitwa pod Zamą, alewara im od wiedzy, czym zajmowali się ich dziadkowie17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00W KRĘGACH WŁADZY JANUSZ KOCHANOWSKI określany jest ksywą Buckingham. Nawiązuje ona do jego przeszłości w Londynie, gdzie był konsulem. Ale arystokratyczne maniery rzecznika praw obywatelskich doprowadzają do szału tu i teraz. Gdziekolwiek...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00FAJNE WYBORY: WSZYSCY JE WYGRALI, przegrał tylko Lepper z Giertychem. A już najbardziej wygrał je Marek Borowski, który przegrał, ale wszyscy są zachwyceni, jak bardzo wygrał. Wygrał też Major, bo dostał więcej głosów niż wszechpolak. Potwierdza...19
  • Wprost przeciwnie - Nic o nas bez nas15 gru 2006, 15:00W Unii Europejskiej weto jest uprawnionym instrumentem współdecydowania20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Dwuwładza15 gru 2006, 15:00Czy Polska straci na tym, że Kaczyński rządzi na górze, a Tusk na dole?22
  • Prawo i Stagnacja15 gru 2006, 15:00Politycy PiS wybijają się na niepodległość wobec prezesa Kaczyńskiego28
  • FOZZ bis15 gru 2006, 15:00Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego działał jeszcze przez pięć lat po jego formalnej likwidacji30
  • Służba układu15 gru 2006, 15:00Skopiowana kartoteka WSW prawdopodobnie trafiła do Moskwy36
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Geschäft non stop Niemiecki handel czeka rewolucja. Berliński senat postanowił, że stołeczne sklepy od grudnia będą mogły pracować 24 godziny na dobę, od poniedziałku do soboty, a w niedziele - od 13 do 20. Za przykładem Berlina...42
  • Giganty nowego świata15 gru 2006, 15:00Chiny, Indie i Brazylia wyzwały na pojedynek USA i Europę Zachodnią44
  • Przeprowadzka do Bukaresztu15 gru 2006, 15:00100 proc. zysku w dwa lata - tyle można zarobić, inwestując w nierucho-mości w Bułgarii i Rumunii54
  • Pluton egzekucyjny Gilowskiej15 gru 2006, 15:00Ministerstwo Finansów zlikwiduje sto tysięcy firm56
  • Friedman i łże-liberałowie15 gru 2006, 15:00Czy Zbigniew Ziobro został wyznawcą zmarłego właśnie Miltona Friedmana?58
  • Supersam15 gru 2006, 15:00 60
  • Samochód Roku 200715 gru 2006, 15:00W odbywającym się po raz 44. konkursie na samochód roku zwyciężył ford S-max. W jury zasiadało 58 dziennikarzy motoryzacyjnych z 22 europejskich krajów (w tym dwóch z Polski). Uroczyste wręczenie statuetki Car of the Year odbędzie się 22 stycznia...60
  • Koci design15 gru 2006, 15:00Nie tylko ludzie doceniają oryginalne wzornictwo. Czworonogi też chcą się otaczać niebanalnie wyglądającymi przedmiotami użytku codziennego. Z takiego założenia wychodzi włoska firma Alessi, która może się poszczycić takimi ikonami designu, jak...60
  • Śledzie są sexy15 gru 2006, 15:00Im węższy, tym lepszy. Przynajmniej jeśli chodzi o krawaty. W tym sezonie Versace czy Dior proponują nawet 4,5-centymetrowe "śledzie" z wełny, skóry i jedwabiu. Najdalej poszedł dom mody Givenchy - według niego, cała garderoba mężczyzny...60
  • Perfumy dla bezczelnych15 gru 2006, 15:00Hilary Swank jest twarzą nowego zapachu Guerlain - Insolence. Aktorka mówi, że zdecydowała się podpisać kontrakt, bo ulubionymi perfumami jej matki były Shalimar Guerlain. "Insolence" znaczy "bezczelność". Twórcy zapachu...60
  • Nigella pisze15 gru 2006, 15:00Trudno o drugą tak atrakcyjną gwiazdę kulinarną jak Nigella Lawson. I na nic zdadzą się jej tłumaczenia, że nigdy nie chciała zrobić ze swojego wyglądu atutu. "Nigella gryzie", pierwsza przetłumaczona na język polski książka Lawson, kusi...60
  • Szampan Jamesa Bonda15 gru 2006, 15:00Brut Special Cuvée, AOC champagne, Bollinger Importer: Centrum Wina, cena ok. 240 zł Wierność Bonda wobec szampańskiego domu Bollinger jest godna podziwu. "Casino Royale" to już dziesiąty film, w którym agent 007 raczy się brutem z...60
  • Dyktatura fryzjerów15 gru 2006, 15:00Pokaż swoją fryzurę, a powiem ci, kim jesteś62
  • Cała władza w ręce internautów15 gru 2006, 15:00Za trzy lata społecznościowy serwis internetowy MySpace będzie wart 15 mld dolarów68
  • Druga ziemia obiecana15 gru 2006, 15:00Apartamenty w dawnej fabryce Scheiblera zostały sprzedane dwa lata przed ukończeniem budowy72
  • Pazurem - Pisanka z historii15 gru 2006, 15:00Sienkiewicz to umiał tak nam pokolorować historię, że sto lat z hakiem nie możemy się po tym otrząsnąć76
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Pożywna padlina Bakterie żyjące na dnie morza nie czekają biernie na nikomu niepotrzebne resztki, lecz walczą o pokarm z większymi zwierzętami. Wykorzystują broń chemiczną, produkując substancje o odstraszającym zapachu. Naukowcy z Georgia...78
  • Seks lunatyków15 gru 2006, 15:00Lunatycy dopuszczają się gwałtów i zabójstw, a po przebudzeniu niczego nie pamiętają80
  • Szampon dojrzałości15 gru 2006, 15:00Kosmetyki mogą zawierać substancje powodujące zaburzenia płciowe i przedwczesne dojrzewanie dzieci!84
  • Kosmos zbrojeń15 gru 2006, 15:00Tarcza antyrakietowa to pierwszy krok do budowy na orbicie systemów wojskowych - radarów i wyrzutni rakietowych86
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Korona bezpieczeństwa W koronie przyozdobionej 3 tys. diamentów, w eskorcie kawalerii i armatnich salw brytyjska królowa Elżbieta II przybyła do parlamentu, by wygłosić doroczną mowę tronową. Monarchini przedstawiła nowy program rządu...88
  • Podgląd patriotyczny15 gru 2006, 15:00Ponura utopia Orwella właśnie się materializuje w demokratycznych państwach Zachodu92
  • Lewa noga Putina15 gru 2006, 15:00Inżynieria polityczna Kremla tworzy partie wydmuszki, które zaczynają się wymykać spod kontroli98
  • Zwycięzca zawsze ma rację15 gru 2006, 15:00Ukraina rozdarta między prorosyjską strategią premiera Janukowycza a proeuropejskimi obietnicami prezydenta Juszczenki102
  • Mydlana opera władzy15 gru 2006, 15:00Pół roku bez rządu okazało się ozdrowieńcze dla czeskiej gospodarki104
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00CD Robbie nabałaganił Siódmy krążek największej brytyjskiej gwiazdy pop to kolejny eksperyment. Poprzedni - "Intensive Care" - był artystyczną i komercyjną klapą. Nie pozostało więc nic innego, niż sięgnąć po sprawdzony pomysł -...110
  • Niech żyje obciach!15 gru 2006, 15:00Polska muzyka pop nigdy nie miała się tak dobrze i dawno nie miała tak złej prasy. Ktoś się musi mylić - słuchacze albo krytycy114
  • Kod Leonarda15 gru 2006, 15:00Ojciec chrzestny poetyckiego nurtu współczesnej muzyki pop zdejmuje maskę118
  • Retroawangarda15 gru 2006, 15:00Nowi Dawni Mistrzowie wyprowadzają sztukę ze ślepej uliczki120
  • Wencel gordyjski - Miłość kontra idee15 gru 2006, 15:00Michel Houellebecq mimowolnie stał się grabarzem polskiej literatury122
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 47 (213) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 20 listopada 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza KOMISARZ ZAŚWIECIŁ PRZYKŁADEM W Warszawie w piątek zgasło światło. Jak ustalił poseł Jacek Kurski, awarię spowodowała PO w ramach kampanii wyborczej, by...124
  • Wprost plus15 gru 2006, 15:00Szewach Weiss honoris causaProfesor Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Warszawie, były przewodniczący Knesetu, komentator "Wprost", otrzyma tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. - To dla mnie ogromny zaszczyt, że...125