Katarzyna Białek: W jaki sposób powinniśmy dbać o nasz wzrok?
Kamil Chlebicki: Kluczowa jest profilaktyka i regularne badanie. Idealnie, jeśli zbadamy kontrolnie wzrok przynajmniej raz w roku. W przypadku dzieci i młodzieży, u których ogromnym problemem jest krótkowzroczność, takie badanie powinno być robione raz na pół roku. Nierzadko dzieci mają problem z nauką, a potem okazuje się, że przyczyną jest zaburzenie funkcji wzrokowych. Nie bez znaczenia jest też higiena wzroku w pracy...
Czyli to wszystko, czego uczymy się na szkoleniu BHP?
Tak. Przy pracy z bliska należy zachować odpowiednią odległość, najczęściej to minimum 40 cm od czytanego tekstu, i zadbać o dobre, rozproszone oświetlenie. Dobrze też raz na jakiś czas dać odpocząć oczom. Kiedy patrzymy z bliska, mięśnie wewnątrzgałkowe są cały czas napięte, zmienia się wówczas kształt soczewek, oczy się męczą. Udowodniono, że podczas pracy przy komputerze mrugamy nawet pięć razy rzadziej, niż czytając, a w efekcie szybciej wysycha ochronny film łzowy. Tylko dzięki mruganiu i powiekom może on być równomiernie rozpościerany po powierzchni oka.
Jak taka przerwa dla wzroku powinna wyglądać?
Wystarczy zapamiętać prostą zasadę – 20 x 20 x 6. Co 20 minut przez 20 sekund odrywamy wzrok od komputera i patrzymy dalej niż na odległość 6 m. Staramy się przy tym dużo mrugać. Jeśli pracujemy w biurowcu, wystarczy podejść do okna i spojrzeć w dal. To prosty zabieg, a może zdziałać cuda. Tylko że najprostsze rzeczy bywają najtrudniejsze do zrealizowania. Dlatego powstały nawet specjalne aplikacje, które przypominają, żeby zrobić taką przerwę. Ale to nie wszystko, co możemy zrobić dla oczu. Ważna jest aktywność na świeżym powietrzu, to coś, czego nam w dzisiejszych czasach bardzo brakuje. To oczywiście wpływa pozytywnie nie tylko na nasz wzrok.
Soczewki zawsze powinien dobierać specjalista – optometrysta. Kim właściwie jest i czym różni się od okulisty?
Mówiąc najprościej, okulista zajmuje się oczami i ich chorobami, a optometrysta skupia się głównie na funkcjonowaniu wzroku. Optometrysta nie tylko fachowo zbada wszystkie parametry wzroku i dobierze najlepsze rozwiązanie, aby skorygować wadę, ale też położy nacisk na profilaktykę i higienę wzroku. Ważne jest, żeby wybrać dobrego specjalistę, ponieważ na razie, mimo naszych starań, ten zawód nie jest regulowany i nierzadko pod optometrystów podszywają się osoby po weekendowych kursach. Warto sprawdzić, czy taka osoba ma nadany numer optometrysty, a to oznacza, że jej wykształcenie zostało zweryfikowane przez Polskie Towarzystwo Optometrii i Optyki. Daje to gwarancję, że taka osoba ukończyła odpowiednią uczelnię wyższą z zakresu optometrii.
Soczewki są coraz popularniejsze, można je kupić również za pośrednictwem internetu. To dobre rozwiązanie?
Na pewno dla wielu osób to wygodny sposób zakupu. Trzeba jednak pamiętać, że zawsze muszą być dobrane przez specjalistę. A więc mamy zapisane dokładnie, jakie soczewki dobrał nam optometrysta i dokładnie takie kupujemy. Źle dobrane soczewki mogą nam wyrządzić wiele szkody. Specjalista nauczy nas, jak prawidłowo korzystać z soczewek, a także zasad bezpieczeństwa i higieny. Lampka kontrolna powinna się nam zapalić zawsze wtedy, gdy sprzedawca chce nam zaoferować inną soczewkę o podobnych parametrach. One prawie nigdy nie będą identyczne i trzeba mieć tego świadomość. W końcu tu chodzi o nasz wzrok, jeden z naszych najcenniejszych zmysłów.
Polskie Towarzystwo Optometrii i Optyki
Kamil Chlebicki
Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Optometrii i Optyki. Optometrysta NO12203.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.