Układzik warszawski
Wartykule "Układzik warszawski" (nr 24) autor sugeruje, że jako radna załatwiłam pracę swojej mamie. Trzy lata temu skończyłam studia muzyczne, lecz nadal się uczę, bo trudno o pracę dla skrzypków. Dzięki Bogu, moja mama - twórcza i wykształcona - jest mi opoką. Doświadczony menedżer kultury, dziennikarz i tłumacz. Gdy ja stoję u progu kariery zawodowej, ona ma na koncie dziesiątki przetłumaczonych filmów i publikacji, kilka scenariuszy telewizyjnych i książek, zdobycie funduszy na wiele premier operowych i teatralnych. Zatem pisanie, że to ja załatwiłam jej pracę, jest bzdurą wartą polityka, a nie znamienitego tygodnika.
Joanna Tucholska
radna dzielnicy Żoliborz
Krakowskie Przedmieście
Jakość remontu reprezentacyjnej ulicy Warszawy - Krakowskiego Przedmieścia to dramat. Nierówno ułożone tandetne płyty chodnikowe, mokre przez długi czas po choćby przelotnym deszczu, tłuste plamy przy cuchnących knajpach z kebabem, plamy pozostałe po remoncie, usychające liście klonów. Ta tandeta przypomina drogi z betonowych płyt, układane przez wojsko w czasach komuny. Władzom Warszawy najwyraźniej wydaje się, że jedyną metodą czyszczenia chodników jest padający deszcz. Nikomu nie przyjdzie do głowy zakup maszyny, która jak w każdym cywilizowanym mieście Europy codziennie czyści chodnik. Jakość remontu pokazuje nieudolność władz miasta w administrowaniu stolicą.
Paweł Kowalski
Szpital z "Wprost"
Jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki byłem leczony na oddziale otolaryngologii Wojewódzkiego Szpitala im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy. Ten szpital wybrałem dzięki waszemu rankingowi. Po raz pierwszy zetknąłem się z takim profesjonalizmem i życzliwością w placówce państwowej służby zdrowia. Lekarz prowadzący oraz ten, który mnie operował, byli do dyspozycji, gdy tylko potrzebowałem konsultacji, wsparcia, rady.
Krzysztof Biłyk
Wartykule "Układzik warszawski" (nr 24) autor sugeruje, że jako radna załatwiłam pracę swojej mamie. Trzy lata temu skończyłam studia muzyczne, lecz nadal się uczę, bo trudno o pracę dla skrzypków. Dzięki Bogu, moja mama - twórcza i wykształcona - jest mi opoką. Doświadczony menedżer kultury, dziennikarz i tłumacz. Gdy ja stoję u progu kariery zawodowej, ona ma na koncie dziesiątki przetłumaczonych filmów i publikacji, kilka scenariuszy telewizyjnych i książek, zdobycie funduszy na wiele premier operowych i teatralnych. Zatem pisanie, że to ja załatwiłam jej pracę, jest bzdurą wartą polityka, a nie znamienitego tygodnika.
Joanna Tucholska
radna dzielnicy Żoliborz
Krakowskie Przedmieście
Jakość remontu reprezentacyjnej ulicy Warszawy - Krakowskiego Przedmieścia to dramat. Nierówno ułożone tandetne płyty chodnikowe, mokre przez długi czas po choćby przelotnym deszczu, tłuste plamy przy cuchnących knajpach z kebabem, plamy pozostałe po remoncie, usychające liście klonów. Ta tandeta przypomina drogi z betonowych płyt, układane przez wojsko w czasach komuny. Władzom Warszawy najwyraźniej wydaje się, że jedyną metodą czyszczenia chodników jest padający deszcz. Nikomu nie przyjdzie do głowy zakup maszyny, która jak w każdym cywilizowanym mieście Europy codziennie czyści chodnik. Jakość remontu pokazuje nieudolność władz miasta w administrowaniu stolicą.
Paweł Kowalski
Szpital z "Wprost"
Jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki byłem leczony na oddziale otolaryngologii Wojewódzkiego Szpitala im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy. Ten szpital wybrałem dzięki waszemu rankingowi. Po raz pierwszy zetknąłem się z takim profesjonalizmem i życzliwością w placówce państwowej służby zdrowia. Lekarz prowadzący oraz ten, który mnie operował, byli do dyspozycji, gdy tylko potrzebowałem konsultacji, wsparcia, rady.
Krzysztof Biłyk
Więcej możesz przeczytać w 25/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.