Technologiczne zapóźnienie może być naszym atutem
Kończy się era jednego z najważniejszych wynalazków XIX i XX wieku - telefonu na drucie. Wynalazł go Alexander Graham Bell. Kończy się więc era tego, co ledwo kilka lat temu tak naprawdę trafiło pod polskie strzechy. Czy to źle, czy dobrze? Czy, gdy chcemy jak najszybciej dogonić naszych lepiej technologicznie rozwiniętych sąsiadów, musimy się piąć mozolnie szczebel po szczeblu? Kolejno wprowadzać do masowego użytku te same wynalazki i technologie, które oni zdążyli już wprowadzić, a potem zastąpić nowszymi? Cała teoria ekonomii mówi, że jest to marnowanie szans przyspieszonego rozwoju. Zamiast podążać ścieżką wydeptaną przez innych, trzeba szukać dróg na skróty.
Więcej możesz przeczytać w 25/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.