Normalny obywatel nie chce się wstydzić za swoich przywódców i nie chce, by latali sowieckim złomem
Ważą się losy traktatu europejskiego. Drzwi Polski się nie zamykają. Premier Łotwy, prezydent Francji, premier Hiszpanii i inni wielcy zabiegają o polskie "tak" dla podwójnego systemu liczenia głosów. Wszystko rozstrzygnie się, albo i nie, na szczycie w Brukseli. Czekamy w napięciu, ale oto nadchodzi dramatyczna wiadomość: balon, którym prezydent Lech Kaczyński udał się na szczyt, zamiast w Brukseli wylądował na Alasce. Przyczyna: ocieplenie klimatu. I wszystkie starania poszły na marne.
Więcej możesz przeczytać w 25/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.