Pertraktacje za stołem konferencyjnym to już przeszłość. Światowa polityka rozgrywa się teraz w kurortach
Wielka polityka coraz bardziej lubi kurorty i prywatne rezydencje. Nicolas Sarkozy wykorzystał sierpniowy urlop w USA, aby nawiązać osobisty kontakt z George’em W. Bushem. Amerykański przywódca zaprosił prezydenta Francji do swojej posiadłości w Kennebunkport, gdzie wcześniej wędkował z Władimirem Putinem. Politycy niemal tak samo jak bez rządowych samolotów, limuzyn i ochrony nie mogą się już obejść bez rezydencji, z dala od oficjalnych gabinetów.
Więcej możesz przeczytać w 38/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.