Rozmowa z Johnem Cleese’em, aktorem, satyrykiem, członkiem legendarnej grupy Monty Python
„Wprost": Podczas zdjęć tak świetnie mówił pan po polsku, że poproszono, by pogorszył pan swoją wymowę.
John Cleese: Faktycznie – „ciocia z Pcimia" – te słowa miałem gorzej mówić. Pcim, Pcim. Pcim! Co za śmieszne słowo! Jestem dobry w podrabianiu dźwięków.
– Polak jest trudny do zagrania, bo ma marne poczucie humoru?
– Niewielu Polaków spotkałem w życiu, więc niewiele wiem o waszym humorze. Monty Python był popularny głównie w protestanckiej Europie – w Skandynawii czy Holandii. W katolickiej części, jak Hiszpania czy Włochy – zupełnie nieznany. A Polska jest bardzo katolicka.
John Cleese: Faktycznie – „ciocia z Pcimia" – te słowa miałem gorzej mówić. Pcim, Pcim. Pcim! Co za śmieszne słowo! Jestem dobry w podrabianiu dźwięków.
– Polak jest trudny do zagrania, bo ma marne poczucie humoru?
– Niewielu Polaków spotkałem w życiu, więc niewiele wiem o waszym humorze. Monty Python był popularny głównie w protestanckiej Europie – w Skandynawii czy Holandii. W katolickiej części, jak Hiszpania czy Włochy – zupełnie nieznany. A Polska jest bardzo katolicka.
Więcej możesz przeczytać w 9/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.