Nawet połowę świątecznego budżetu wydajemy na tandetę, buble oraz produkty, które „musimy kupić”, choć ich wcale nie potrzebujemy. Taka jest siła manipulacji, której poddawani są klienci centrów handlowych. Spontaniczność przy zakupach zastąpmy więc zdrowym rozsądkiem i planowaniem. Pomoże w tym poznanie najczęściej stosowanych chwytów marketingowych.
PROMOCJA
Dzięki temu chwytowi można sprzedawać produkty niesprawdzone przez klientów, niechodliwe, zmuszać do wyboru innego niż zamierzony. Setki plakatów „promocja" tworzą wrażenie, że sklep jest tani i dba o klienta.
WIELKOŚĆ KOSZYKÓW
W wielkim i głębokim koszyku paczka suszonych śliwek wyglądałaby głupio, nawet jeśli tylko po nią przyszliśmy do sklepu. Wielu klientów jest skłonnych dorzucić do wielkiego koszyka więcej produktów, niż potrzebuje, podświadomie chcąc pokazać, że stać ich na więcej.
Dzięki temu chwytowi można sprzedawać produkty niesprawdzone przez klientów, niechodliwe, zmuszać do wyboru innego niż zamierzony. Setki plakatów „promocja" tworzą wrażenie, że sklep jest tani i dba o klienta.
WIELKOŚĆ KOSZYKÓW
W wielkim i głębokim koszyku paczka suszonych śliwek wyglądałaby głupio, nawet jeśli tylko po nią przyszliśmy do sklepu. Wielu klientów jest skłonnych dorzucić do wielkiego koszyka więcej produktów, niż potrzebuje, podświadomie chcąc pokazać, że stać ich na więcej.
Więcej możesz przeczytać w 50/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.