Samotni rodzice radzą sobie z wychowywaniem dzieci równie dobrze jak pełne małżeństwa. – Taki pogląd wciąż wydaje się zbyt odważny i budzi kontrowersje, ale jest prawdziwy – mówi Claire Kamp Dush, psycholog z Ohio State University. Amerykańska uczona przez 30 lat przebadała 5 tys. rodzin z całego świata. Porównywała rodziny, w których dzieci były wychowywane przez jednego rodzica, z rodzinami o podobnym statusie materialnym, w których dziećmi opiekowali się i matka, i ojciec. Okazało się, że między dziećmi z tych rodzin nie ma różnic. Tak samo dobrze radzą sobie w szkole i mają jednakowe szanse na życiowy sukces.
W USA i Europie już co czwarte dziecko jest wychowywane przez samotnych rodziców. Podobnie jest w Polsce. Wiele dotychczasowych badań sugerowało, że takie dzieci mają gorszy start w życiu. Przewagę nad nimi miały mieć dzieci z pełnych rodzin. Sęk w tym, że w badaniach nie brano pod uwagę stabilności stosunków między najbliższymi, a ma ona kluczowe znaczenie dla rozwoju dziecka. – Jeśli młody człowiek ma dorastać w rodzinie, w której rodzice wzajemnie się nie szanują, dochodzi do ciągłych nieporozumień, lepiej, żeby wychowywał go samotny rodzic.
Więcej możesz przeczytać w 50/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.