Bill Toppeta: Starzenie się światowej populacji jest zjawiskiem dobrze udokumentowanym. Do 2050 r. osoby powyżej 65. roku życia będą stanowiły około 16 proc. światowej populacji, czyli ponad dwa razy więcej niż obecnie – 7,6 proc. Jest to nieodwracalne przesunięcie demograficzne.
Rządy będą musiały aktywnie brać udział w zarządzaniu tym obciążeniem fiskalnym, wprowadzając odpowiednie zmiany w budżetach i przeprowadzając reformy systemów emerytalnych i opieki zdrowotnej. Ale nikt nie uzna za właściwe czekania z założonymi rękami. Tu właśnie widzimy rolę prywatnych ubezpieczeń, które mogą uzupełnić lukę między rządowymi programami a tym, co rzeczywiście jest potrzebne, by dana osoba mogła utrzymać ten sam poziom życia po zakończeniu pracy. Na szczęście przy dokładnym planowaniu i po odpowiedniej analizie – pomijając to, że wszyscy doświadczymy niedogodności, jakie niesie z sobą starość – pojawi się wiele możliwości i produktów, które umożliwią dofinansowanie emerytury wypłacanej przez państwo.
Gdzie sytuacja jest najgroźniejsza i może zabraknąć środków na wypłaty emerytur? W którym kraju i dlaczego?
Tak naprawdę nie ma kraju, który byłby odporny na makroekonomiczne skutki globalnego starzenia się społeczeństwa i rosnącej długości życia. Obciążenie systemów państwowych wzrasta proporcjonalnie do odstępu między wiekiem emerytalnym a średnią długością życia. Oba te czynniki rosną zarówno w krajach o rozwiniętej, jak i o wschodzącej gospodarce, i dyskusje dotyczące polityki finansowej na całym świecie będą najprawdopodobniej skupiały się na tym, czy obecne systemy emerytalne się utrzymają. Rządy wszystkich krajów muszą przeanalizować finansowane z państwowej kasy świadczenia, powiązane z wiekiem, i promować potencjał prywatnych systemów.
Standard and Poor’s [agencja ratingowa – przyp. red.] w opublikowanym ostatnio raporcie o starzeniu się świata sugeruje, że nadchodząca dekada otworzy możliwość wprowadzenia zmian prawnych, ponieważ w ciągu tych lat presja wywierana na rządy w dziedzinie wydatków związanych z wiekiem społeczeństw powinna być umiarkowana. Być może będzie to właściwy moment dla rządów na całym świecie, by wykazać się polityczną wolą stworzenia realistycznych systemów emerytalnych i złagodzić obciążenie budżetowe związane z opieką nad dużymi niepracującymi populacjami.
Rosja się wyludnia. Wkrótce nie będzie miał tam kto pracować na wzrost gospodarczy i państwowy fundusz emerytalny. Czy kraje o obniżającej się demografii skazane są na zagładę, biedę i ubóstwo na starość?
Negatywny wskaźnik urodzeń to zjawisko, które dotyka wiele krajów. Naturalnie, stanowi poważne wyzwanie dla ich wzrostu gospodarczego. Sytuacja, w której mamy więcej osób uprawnionych do otrzymywania emerytur finansowanych z państwowej kasy niż osób czynnych zawodowo, których podatki wykorzystywane są do finansowania tych świadczeń, wymaga od rządów i ustawodawców podjęcia zdecydowanych działań. W wielu takich krajach, w tym w USA, systemy emerytalne są przestarzałe w stosunku do gospodarczych i demograficznych realiów. Tak naprawdę potrzebne są – i to natychmiast – reformy, które zmodernizują systemy i dostosują je do innego modelu, zgodnie z którym ludzie będą mieli większą kontrolę nad swoją finansową przyszłością. Kluczowym czynnikiem jest dostępność produktów ubezpieczeniowych, takich jak renty kapitałowe.
W jaki sposób Polacy mogą lepiej zadbać o swoją przyszłość?
Trzeba więcej oszczędzać na emeryturę we własnym zakresie. Dotyczy to nie tylko Polski, ale także wszystkich krajów Europy Zachodniej i USA. Chcąc zwiększyć udział dobrowolnego oszczędzania w budowaniu kapitału na emeryturę, trzeba prowadzić bardzo intensywną kampanię edukacyjną. Im szybciej Polacy rozpoczną edukację, tym lepiej. Im szybciej zaczną oszczędzać, tym lepiej.
Jakie produkty i na jakich warunkach można kupować z myślą o spokojnej starości? Czy pracodawcy nie powinni mieć jakichś szczególnych ulg podatkowych, żeby zapewnić pracownikom w przystępnych cenach grupowe ubezpieczenia rentowo-emerytalne, jak np. w USA?
Produkty powinny być dostosowane do indywidualnej sytuacji każdego kupującego, jego potrzeb, możliwości i sytuacji rodzinnej. MetLife rekomenduje swoim klientom produkty zarządzania majątkiem (wealth management) jako rozwiązanie emerytalne. Jeśli chodzi o produkty sponsorowane przez pracodawcę, to bez względu na to, czy istnieją jakiekolwiek ulgi podatkowe, czy też nie, programy te będą zawsze przynosiły korzyści wszystkim stronom: pracodawcy, pracownikowi i rządowi.
MetLife Inc. sfinalizowało zakup American Life Insurance Company (Alico) od American International Group, Inc. (AIG) za kwotę 16,2 mld dolarów. Z tej okazji szef tej globalnej firmy odwiedził Polskę i udzielił nam wywiadu. American Life Insurance Company (Alico) jest jedynym właścicielem Amplico Life, to zaś 100 proc. akcji Amplico TFI i 50 proc. akcji Amplico PTE SA (pozostałe 50 proc. akcji jest w posiadaniu Alico).
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.