Nie ewangelizujmy. Budujmy plebanie.
Nie czyśćmy kominów. Zbierajmy składki na Dzień Kominiarza.
Nie siejmy, nie orzmy, trzody nie karmmy. Czekajmy na przekaz od cioci Unii.
Nie reżyserujmy. Bierzmy stypendia.
Nie łapmy złodziei. Piszmy raporty.
Nie leczmy, pod żadnym pozorem nie leczmy! Wysyłajmy na L-4.
Nie ćwiczmy na poligonie. Róbmy narady.
Nie róbmy prezydentury. Stójmy pod żyrandolem.
Nie biegajmy za piłką. Chodźmy na jednego.
Nie woźmy pasażerów. Restrukturyzujmy kolej.
Nie piszmy książek, nie grajmy w filmach. Udzielajmy wywiadów.
Nie róbmy wywiadów. Spisujmy je z internetu.
Nie fedrujmy. Pojedźmy pod ministerstwo (nawiasem mówiąc, to oczywiste, że na dokopywaniu ministrom można więcej zarobić niż na kopaniu węgla).
Wiem, wiem, już się państwo biorą do dopisywania punktu 14 z oczywistym przesłaniem. "Nie piszmy felietonów. Bierzmy wierszówki". No, dobra, dopisałem. Ha, ha, ha. A co powiedzą państwo na to: "Nie narzekajmy. Kupujmy >Wprost<".
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.