Każde poszło w swoją stronę. Tylko jeden z ośmiorga w politykę. Wiedzą, że nazwisko to niejedyny kapitał dla pokoleń następnych Wałęsów.
Tę historię można opowiedzieć z punktu widzenia żony. Kobiety, która ma gromadę dzieci i dużo obowiązków. I męża. Mąż jest zawsze zajęty, pracuje w związkach, gardłuje na wiecu albo siedzi w więzieniu.
Taki pomysł na film o „Solidarności" i o Lechu Wałęsie miał kiedyś Andrzej Wajda. Potem pomysł się zmieniał, zmieniali się kandydaci na scenarzystów. Co znajdzie się w scenariuszu, który kończy właśnie Janusz Głowacki?
Rodzina Wałęsów ma potencjał. Gdyby Wajda chciał nakręcić inną historię, o losach młodych ludzi w 20 latach wolnej Polski, mógłby ją opowiedzieć z punktu widzenia ośmiorga dzieci Danuty i Lecha Wałęsów.
Więcej możesz przeczytać w 37/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.